W bydgoskiej Dolinie Śmierci odsłonięto w sobotę pierwszą stację Drogi Krzyżowej - poinformował Nasz Dziennik.
Poświęcił ją pasterz Kościoła bydgoskiego ks. bp Jan Tyrawa. Autorem projektu jest doktor Jacek Kucaba, artysta rzeźbiarz z Tarnowa. Historia Kalwarii w Dolinie Śmierci sięga II wojny światowej, kiedy Niemcy zamordowali tu ponad 1200 mieszkańców Bydgoszczy, przedstawicieli intelektualnej elity miasta - profesorów, duchownych, nauczycieli. Po II wojnie światowej od 1947 roku ludzie odprawiali Drogę Krzyżową w Dolinie Śmierci, czcząc pamięć pomordowanych. - Polskie władze nie pozwalały na prowadzenie tam nabożeństw. Często odbywały się one w ciszy, w pojedynkę, w małych grupach. Dopiero w 1983 roku duszpasterstwo akademickie przy parafii pw. Matki Bożej Królowej Męczenników w niedzielę po Wszystkich Świętych oficjalnie zaczęło odprawiać tu Drogę Krzyżową dzięki staraniom księdza prałata Zygmunta Trybowskiego - mówi proboszcz parafii Matki Bożej Królowej Męczenników ksiądz kanonik Jan Andrzejczak. Nabożeństwa odbywają się tu do dziś. - Ktoś napisał o Dolinie, że jest to Dolina Śmierci bez krzyży i bez grobów. I te krzyże chcemy jako Stowarzyszenie Społecznego Komitetu Budowy Kalwarii Bydgoskiej - Golgoty XX wieku tam postawić, by i Bydgoszcz miała swoją Kalwarię. Ojciec Święty Jan Paweł II podczas swojej wizyty w Bydgoszczy w 1999 roku wyraźnie wymienił dwa miejsca w Bydgoszczy - Stary Rynek i Dolinę Śmierci w Fordonie. Dla nas jako Stowarzyszenia jest to zadanie, by tę Kalwarię zbudować jako odpowiedź na prośbę Ojca Świętego, by z martyrologii czerpać siły do obrony polskości oraz dokumentować świadectwa o tych, którzy dali życie za Chrystusa - dodaje ksiądz kanonik. Kolejne stacje będą powstawały w miarę pozyskiwania środków przez Stowarzyszenie. Wspólnym elementem każdej stacji będzie trzymetrowy krzyż, na którym umieszczono mniejsze krzyże. Centralne miejsce zajmie duży krzyż, na którym zawiśnie figura Ukrzyżowanego wykonana z drobnych kryształów.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.