Jest już decyzja: remont stuletniej świątyni zaczyna się w poniedziałek. Jest już podpisana umowa. - Przeprowadzono konkurs - usłyszeliśmy w kurii. - Wybieraliśmy spośród czterech firm, które zgłosiły się na internetowe ogłoszenie.
Jest już decyzja: remont stuletniej świątyni zaczyna się w poniedziałek. Restaurację sypiącej się katedry Świętej Rodziny kuria metropolitalna powierzyła firmie Rachtan Art Restauro z Krakowa, która odnawiała m.in. jasnogórską wieżę i kaplicę Cudownego Obrazu, a także katedrę wawelską. Jest już podpisana umowa. - Przeprowadzono konkurs - usłyszeliśmy w kurii. - Wybieraliśmy spośród czterech firm, które zgłosiły się na internetowe ogłoszenie. Zadecydowały referencje: krakowscy konserwatorzy odnawiali jasnogórską wieżę, kaplicę Cudownego Obrazu, a ostatnio renesansową Salę Rycerską w klasztorze i sygnaturkę na dachu bazyliki. Ich dziełem jest m.in. obecny stan katedry na Wawelu. - Zaczynamy w poniedziałek - zapowiada Adam Rachtan, właściciel firmy. - Nawet miesiąc potrwa stawianie rusztowań. Tylko na początek potrzeba dwóch tysięcy metrów kwadratowych konstrukcji. Prace przy elewacji częstochowskiej katedry potrwają co najmniej trzy, a może nawet pięć lat. - Zakres robót jest olbrzymi - twierdzi Aleksandra Janikowska-Perczak z Państwowej Służby Ochrony Zabytków. Dziś lub jutro wyda zgodę na rozpoczęcie prac. Także w tym tygodniu pozwolenie da Urząd Miasta. - Dokumentacja przygotowana przez Adama Rachtana i dra Pawła Maryńczuka, architekta z Bytomia, zakłada m.in. częściową wymianę dachu, wymianę kilku i renowację pozostałych okien - wylicza Janikowska-Perczak. - W planie jest też konserwacja maswerków, mowa jest też o pewnych pracach konstrukcyjnych. - Prac konserwatorskich w tym roku nie zaczniemy - przypuszcza Rachtan. - Nim stanie rusztowanie, będą już mrozy. Ale może chociaż uda się z bliska zobaczyć elementy, które będziemy restaurować. Rozpoczniemy, gdy tylko się ociepli, nie tracąc czasu na budowę konstrukcji. Tylko na pierwszy rok remontu katedry potrzeba miliona złotych. Na całość - co najmniej trzech milionów. - Najważniejsze: niech prace się zaczną - twierdzi proboszcz parafii ksiądz Stanisław Gębka. - Zawsze najtrudniej jest rozpocząć dzieło. Potem przerwać byłby wstyd. Wierzę w opatrzność Bożą i pomoc dobrych ludzi. O pieniądzach na remont nie rozmawia na razie także ksiądz Jan Niezgoda, który kieruje sześcioosobową komisją, która ma czuwać nad remontem i gromadzić pieniądze. - Nie zapadły decyzje ani o zbiórce wśród wiernych, ani o pożyczce, ani nawet o wystąpieniu do urzędu konserwatorskiego o dotację. W przyszłym roku - zapowiada. Katedra Zbudowana wg projektu Konstantego Wojciechowskiego w latach 1902-27. Miała mieć dwie bogato zdobione wieże oraz sygnaturkę u zbiegu dachu nawy głównej i transeptu. Z budowy wież pierwotnie zrezygnowano, ponieważ zabrakło na nie pieniędzy. Powstały dopiero w 1997 r. - zaprojektowane przez Edmunda Małachowicza - po uprzednim wzmocnieniu kościoła specjalnymi stalowymi ściągami. Najtrudniejsze zadania dla konserwatorów: Część sterczyn, zwanych też pinaklami (wieżyczki służące głównie jako dekoracja), jest odchylona od pionu. Trzeba je wzmocnić i ustabilizować. W fatalnym stanie jest cały system odprowadzający wodę deszczową z dachu świątyni: rynny, koryta za dekorowaną kamiennymi maswerkami balustradą wokół dachu (z żeliwa lub piaskowca) oraz pionowe spusty wody. W korytach ma być zamontowana instalacja grzewcza, by nie zatrzymywał się w nich zamarzający śnieg. To nowatorska, choć już sprawdzona metoda. Główne schody wiodące do katedry także wymagają interwencji - między potężnymi blokami z granitu pojawiły się szczeliny. Dostająca się tamtędy woda zamarzając, powoduje kolejne uszkodzenia. Schody trzeba rozebrać i ułożyć na nowo.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.