Prawosławni i katolicy modlili się wspólnie 14 października o jedność przed relikwiami św. Andrzeja Ap. w warszawskim kościele środowisk twórczych przy Placu Teatralnym.
Po odprawieniu akatystu do św. Andrzeja, ks. Jerzy Tofiluk przekazał ikonę św. Andrzeja, która jest darem Kościoła prawosławnego dla Kościoła katolickiego. - Według naszej tradycji, ikona tak jak relikwie uosabiają postać świętego - podkreślił ks. Tofiluk, rektor prawosławnego seminarium w Warszawie. W kościele pw. św. Andrzeja Apostoła i św. Brata Alberta zgromadziło się na wspólnej modlitwie kilkudziesięciu prawosławnych i wielu katolików. Wczorajsze nabożeństwo ekumeniczne rozpoczęło regularne spotkania dwóch Kościołów, które będą się odbywać, w każdy drugi czwartek miesiąca. Zdaniem ks. Tofiluka podczas tej wspólnej modlitwy widać, jak wiele łączy obydwa Kościoły. - Nie tylko mamy wspólnych świętych, ale także potrafimy razem do nich się modlić - podkreślił prawosławny duchowny. Wyraził także nadzieję, że ta wspólna modlitwa nie pozostanie bez znaczenia, bowiem, jak podkreślił, jest ona "wyrazem naszej jedności". Rektor prawosławnego seminarium wyraził nadzieje, że wspólne nabożeństwa doprowadzą w przyszłości do zbliżenia naszych Kościołów oraz wzajemnego zaufania. - Poprzez wspólną modlitwę oraz w modlitwie odnajdujemy naszą jedność - dodał. - Wprawdzie wspólne sprawowanie Eucharystii jest jeszcze daleko, ale każda inna forma wspólnej modlitwy jest przedsmakiem tego, co w przyszłości może nas spotkać - powiedział KAI ks. Tofiluk. - Każda modlitwa jest ważna, ale ta była wyjątkowa, ponieważ nabożeństwo prawosławne odbywa się bardzo rzadko w kościele katolickim - powiedział gospodarz ks. Wiesław Niewęgłowski, duszpasterz środowisk twórczych. Jego zdaniem przekazanie ikony ma także wymiar jednoczący obydwa Kościoły. - Św. Andrzej staje się znakiem naszej jedności, jako apostoł niepodzielnego Kościoła, a my przy nim tę jedność na nowo odkrywamy - podkreślił ks. Niewęgłowski. Akatyst (pochwalny hymn prawosławny, który śpiewa się na stojąco), poprowadził ks. Jerzy Tofiluk w asyście kilkunastu alumnów z seminarium prawosławnego. Nabożeństwo było sprawowane w dwóch językach: staro-cerkiewno-słowiańskim oraz polskim. Po prawosławnym akatyście, wszyscy razem odmówili "Ojcze nasz". Relikwie Andrzeja Apostoła do warszawskiego kościoła twórców sprowadzono w zeszłym roku z Amalfi, koło Neapolu. - Od tego czasu wierni wybłagali za wstawiennictwem św. Andrzeja wiele łask i darów duchowych. Jednak ciągle liczymy na to, że jego głównym darem będzie jedność między Kościołem prawosławnym i katolickim. Andrzej Apostoł jest świętym niepodzielonego Kościoła i dlatego wspólnie modlimy się, aby na nowo odnaleźć tę jedność - podkreśla ks. Niewęgłowski Tradycja uważa św. Andrzeja za założyciela chrześcijaństwa wschodniego. Kościół prawosławny nadał mu przydomek "Andriej Pierwozwannyj" lub - po grecku - Protokletos (Pierwszy Powołany). Zginął śmiercią męczeńską 30 listopada 70 r. w Patras na Peloponezie. Tam też go pochowano. W 356 r. jego relikwie przeniesiono z Patras do Konstantynopola, a w 1204 r. krzyżowcy wywieźli je do Amalfi. 18 października 2003 r. arcybiskup tej włoskiej archidiecezji Amalfi przekazał szczątki Apostoła kościołowi środowisk twórczych w Warszawie. W uroczystości wzięli udział kard. Józef Glemp, prymas Polski, przedstawiciele środowisk twórczych i rektor kościoła ks. Wiesław Niewęgłowski. Nabożeństwa ekumeniczne z udziałem prawosławnych seminarzystów i księdza rektora Jerzego Tofiluka będą się odbywały regularnie, w każdy drugi czwartek miesiąca o godz. 17.30. w kościele środowisk twórczych przy Placu Teatralnym 18 w Warszawie. W internecie znajduje się specjalna strona poświęcona św. Andrzejowi Apostołowi: www.andrzej.apostol.prv.pl.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.