Żonglowała dla Ojca Świętego

Jan Paweł II wraz z obecnymi pielgrzymami podziwiał kunszt żonglerki, która dała kilkuminutowy popis wysokiej klasy. Po występie artyści, w tym dwoje dzieci, w barwnych strojach i z wymalowanymi twarzami, podeszli do Ojca Świętego, który udzielił każdemu swego błogosławieństwa. Nie był to pierwszy występ artystów cyrkowych w Watykanie. Najczęściej przybywają oni w okresie zimowym, gdy do Rzymu na Boże Narodzenie zjeżdżają cyrki z całego świata. W latach osiemdziesiątych na Placu św. Piotra wystąpili linoskoczkowie radzieccy. Tematem katechezy były fragmenty Psalmu 62 (61), mówiące o Bogu jako jedynej nadziei i zbawieniu człowieka. Streszczając swe nauczanie, kolejne z rozpoczętego rok temu cyklu poświęconego miejscu Nieszporów w Liturgii Godzin Kościoła, Jan Paweł II zaznaczył, że słowa tego Psalmu są swego rodzaju programem życiowym: "Dusza moja spoczywa tylko w Bogu, od Niego przychodzi moje zbawienie". Papież podkreślił, że tej ufności "przeciwstawia się bałwochwalcza pokusa panowania nad innymi, przejawiająca się w przemocy, kradzieży, w bogactwie, które mają rzekomo gwarantować prestiż i władzę". - Ten, jednak, kto ma świadomość własnych ograniczeń oraz faktu, że wszystko przemija, nie będzie budował własnego życia na tych fałszywych przesłankach. Człowiek wierzący pokłada nadzieję w Chrystusie, który jest źródłem radości i pokoju - powiedział Ojciec Święty. Pozdrowił następnie pielgrzymów języka polskiego, wymieniając zwłaszcza rektorów i profesorów polskich uczelni technicznych z biskupem Markiem Jędraszewskim. Nawiązując do przypadającego jutro Święta Niepodległości Polski, zachęcił wiernych, by dziękowali Bogu za wolność Ojczyzny. - Niech ten szczególny dar, okupiony krwią naszych Ojców i Matek, owocuje w Ojczyźnie solidnym wypełnianiem obowiązków przez każdego, wzajemnym zrozumieniem i poświęceniem dla wspólnego dobra. Niech Bóg w swej Opatrzności błogosławi całej naszej Ojczyźnie. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus - zakończył swe spotkanie z rodakami Jan Paweł II.