Reklama

Religia i liberalizm, czyli...

Koniec chrześcijańskiego liberalizmu w Polsce ogłosił jeden z przedstawicieli tego nurtu dr Jarosław Gowin. Uczestniczył on w konferencji naukowej "Religia i liberalizm w Trzeciej Rzeczpospolitej", jaka odbyła się 10 listopada w Warszawie.

Reklama

Według prof. Dylus, tezy Webera należy rozszerzyć na wszystkie wyznania chrześcijańskie, a nawet religie, a jako przykład podała dynamiczny rozwój Japonii, Chin i tzw. "Azjatyckich Tygrysów". Jej zdaniem rola religii polega m.in. na tym, że jest ona "instytucją długiego trwania", a więc zapewnia ciągłość i stabilność, a są to bardzo istotne warunki rozwoju gospodarczego. Z kolei prof. Jacek Kurczewski z Uniwersytetu Warszawskiego zwrócił uwagę, że nasz obecny kapitalizm ma charakter rodzinny, a wynika to z faktu, że rodzina jest dla Polaków jedną z najważniejszych wartości. O sile rodziny zadecydował m.in. właśnie wpływ Kościoła, który zawsze jej bronił przed różnymi działaniami destrukcyjnymi. W tym sensie nasz Kościół odegrał istotną rolę dla rozwoju kapitalizmu w Polsce.

Niech Kościół kształci elity

Zdaniem Krzysztofa Pawłowskiego siłą polskiego katolicyzmu są mocne struktury Kościoła, wciąż silny katolicyzm ludowy, "nieźle wykształceni księża", "sporo inicjatyw społecznych odpowiadających na wyzwania czasów współczesnych", z których "najpiękniejszą jest Fundacja Dzieło Nowego Tysiąclecia", a także osoba Papieża-Polaka, "dystans większości instytucji kościelnych do bieżącej działalności politycznej", istnienie wielu środowisk i ośrodków myśli intelektualnej i ważne inicjatywy edukacyjne, w tym KANA. Wśród słabych stron katolicyzmu w Polsce Pawłowski dostrzega powierzchowny, "niedzielny" katolicyzm, negatywne przykłady zachowań księży, negatywne oddziaływanie polityczne Radia Maryja, słaby wpływ Kościoła na formację młodego pokolenia, "bardzo słabe, nieliczne próby wychowywania dorosłych", jak również słabe zaplecze medialne. W referacie "Jaki katolicyzm, jaki kapitalizm?" rektor Wyższej Szkoły Biznesu podkreślił, że nigdzie na świecie nie ma "czystego kapitalizmu" z całkowicie wolnym rynkiem i przepływem kapitału oraz "świętą własnością prywatną". Kapitalizm jest obecnie zagrożony m.in. globalizacją, która osłabia wolny rynek, konsumeryzmem, który stał się "religią społeczeństw Zachodu", charakteryzującym się nieodpowiedzialną konsumpcją kosztem przyszłych pokoleń. - Konsumpcja była początkowo motorem rozwoju gospodarczego, zamieniła się jednak w wyścig szczurów - stwierdził Pawłowski. Uważa on, że największym sukcesem polskiego kapitalizmu w minionych 15 latach jest "mentalna rewolucja", wyrażająca się "pędem do wykształcenia". Inwestowanie w edukację dobrze wróży gospodarce, która coraz bardziej jest oparta nie na surowcach i kapitale, lecz na wiedzy. Szukając styku między kapitalizmem i katolicyzmem, prelegent stwierdził, że jest nim formowanie ludzi prawych, kształtowanie społecznej odpowiedzialności ludzi i instytucji biznesowych, poszanowania prawa oraz solennego traktowania obowiązków i odpowiedzialności. - Do tego potrzebne są religia i czytelny system wartości - podkreślił Pawłowski. Konferencję "Religia i liberalizm w Trzeciej Rzeczpospolitej" zorganizowały: Instytut Politologii Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego, Fundacja Konrada Adenauera i oddział warszawski Polskiego Towarzystwa Nauk Politycznych. Porozmawiaj o tym na FORUM
«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
2°C Poniedziałek
rano
3°C Poniedziałek
dzień
3°C Poniedziałek
wieczór
2°C Wtorek
noc
wiecej »

Reklama