Wspólna modlitwa zakończyła 1 grudnia międzynarodowe sympozjum nt. dialogu
międzyreligijnego, które od kilku lat odbywa się w Pradze w ramach Forum 2000.
W jednodniowym spotkaniu wzięli udział przedstawiciele czterech wielkich religii: chrześcijaństwa, judaizmu, islamu i buddyzmu. Obrady toczyły się wokół trzech tematów: religia i polityka, miejsce religii w zsekularyzowanym społeczeństwie oraz islam a Zachód.
Na sympozjum Kościół katolicki reprezentowali: ks. Tomasz Halik z Czech, abp Józef Życiński z Polski, oraz prof. Hanna-Barbara Gerl-Falkovitz, kierująca katedrą religioznawstwa na Uniwersytecie w Dreźnie. Reprezentanem islamu na spotkaniu był dr Tariq Ramadan z Uniwersytetu Notre Dame w Stanach Zjednoczonych i Mohamed Abbas - założyciel związku studentów muzułmańskich w Czechach i redaktor stron internetowych nt. islamu w języku czeskim. Z ramienia judaizmu w konferencji uczestniczył prof. Ernst Ehrlich - członek Międzynarodowego Komitetu Żydowskiego ds. Dialogu Międzyreligijnego.
Religia i polityka
Kościół żąda od państwa nie rozdziału, ale przede wszystkim autonomii i współpracy - powiedział metropolita lubelski abp Józef Życiński podczas pierwszego panelu poświęconego relacjom polityki i religii. Arcybiskup zaznaczył, jak bardzo ważne jest wypracowanie takich wartości, które byłyby wspólne dla katolików, żydów, muzułmanów i hindusów. Powiedział, że jedną z nich jest rozumienie godności ludzkiej, która, jeśli jest kształtowana bez Boga, traci wiele na wartości. Zdaniem mówcy, w świecie polityki ważna jest autonomia religii. "Nie można pozwolić, aby jedna partia reprezentowała wszystkich wierzących, gdyż prowadzi to do rozczarowań" - kontynuował metropolita lubelski.
Odnosząc się do zależności między religią a polityką w islamie dr Ramadan zauważył, że islam przez długi czas, bo aż do XIX wieku, nie znał rozdziału polityki od religii. Obecnie każdy region ma własne rozwiązania w tym zakresie. Według mówcy, sprawą najważniejszą dla religii jest wolność w dziedzinie dogmatów. Jednocześnie wyjaśnił, że bardzo ważne jest również, aby pozbyć się naiwnego rozumienia religii, wedle którego tylko moja religia jest jedyna i najlepsza. Musimy być trochę samokrytyczni i potrzebujemy racjonalnego myślenia, które nie jest bynajmniej wyłącznie tworem cywilizacji europejskiej - dodał dr Ramadan.
Prof. H.-B. Gerl-Falkovitz wystąpiła ze śmiałą tezą: "Europa ma wielką przyszłość, gdy zrozumie, że demokracja jest tylko przedostatnim etapem jej rozwoju". Jej zdaniem nasz kontynent musi zrozumieć, dokąd naprawdę zmierza. "Dyskusja o rozdziale Kościoła od państwa jest wynikiem meandrów europejskiej historii i nie można jej eksportować do innych regionów świata" - podkreśliła prelegentka.
Wiecej na następnej stronie
«« | « |
1
|
2
|
3
|
»
|
»»