Pod wpływem wojennych deklaracji komunistycznego dyktatora Korei Północnej, oczy świata koncentrują się na półwyspie koreańskim. Jak ten kryzys przeżywają tamtejsi chrześcijanie?
Mówi ks. Timothy Young, rektor sanktuarium męczenników koreańskich: „Nie nazwałbym tego kryzysem, ale napięciem. Nieco podwyższonym, ale dość normalnym, w tym sensie, że żyjemy w nim na co dzień. Kościół koreański nie angażuje się oczywiście w kwestie czysto polityczne, choć wzywamy do pokojowego dialogu między dwoma państwami. Przede wszystkim jednak przypominamy o losie normalnych ludzi, staramy się nieść im pomoc, mieszkańcom Korei Północnej” – powiedział Radiu Watykańskiemu ks. Young.
W starożytnym mieście Ptolemais na wybrzeżu Morza Śródziemnego.
W walkę z żywiołem z ziemi i powietrza było zaangażowanych setki strażaków.
Wstrząsy o sile 5,8 w skali Richtera w północno wschodniej części kraju.
Policja przystąpiła do oględzin wyciągniętej z morza kotwicy.
Ogień strawił tysiące budynków na obszarze ok. 120 km kw., czyli powierzchni równej San Francisco.