Reklama

O czym mówili polscy biskupi podczas świąt?

O obecność chrześcijaństwa w przestrzeni publicznej i przeciwstawienie się tendencjom do eliminowania z niej religii apelowali polscy biskupi podczas mszy sprawowanych w Boże Narodzenie.

Reklama

W swych kazaniach zwrócili uwagę na niepokojące zjawiska życia społecznego, m.in. próby legalizacji aborcji i związków jednopłciowych oraz oskarżanie Kościoła o sprzyjanie przemocy wobec kobiet. - Miejmy odwagę mówić, co jest dobre a co złe. Żyjemy w czasach wolności dla wszystkiego co złe i braku wolności dla dobra, dla bycia prawym, uczciwym - diagnozował nasze życie publiczne przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Józef Michalik. Nie zabrakło oczywiście rozważań duchowych na temat znaczenia narodzenia Syna Bożego dla zbawienia każdego człowieka, wezwań do szczególnej troski o najbardziej potrzebujących oraz tradycyjnej w okresie świąt modlitwy o pokój. Niepokojąca zjawiska społeczne Rugowanie chrześcijaństwa z życia publicznego, nienawiść między ludźmi, walka z zasadami moralnymi, czy dyktatura mniejszości - to najczęstsze problemy, na jakie zwracali uwagę w homiliach biskupi. Prymas Polski kard. Józef Glemp zauważył, że przypatrując się życiu społecznemu można odnieść wrażenie, że jest to niezrozumiały "świat gry", w którym ludzie się nienawidzą. Dlatego wezwał do budowania dobra "od dołu", między innymi poprzez modlitwę i katechizację. Według abp. Michalika w dzisiejszym świecie nasila się walka o zasady moralne. Dlatego wezwał on, aby tak jak Rocco Buttiglione mieć odwagę mówić, co jest dobre a co złe. "Trzeba, abyśmy przed żłóbkiem powiedzieli, że nie jesteśmy za wolnością bez etyki, za taką wolnością, która depcze prawo Boga albo drugiego człowieka. Nie jesteśmy za wolnością egoizmu narzucającego innym swoje przekonania. Żyjemy w czasach wolności dla wszystkiego co złe i braku wolności dla dobra, dla bycia prawym, uczciwym" - stwierdził metropolita przemyski. Na problem "dyktatury mniejszości" zwrócił uwagę wiceprzewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki. Zaapelował on o stanowcze przeciwstawienie się fałszywie pojmowanej tolerancji, godzącej w tradycyjne wartości moralne. - Nie można akceptować moralnego zła tylko dlatego, że jest ono uznawane przez proroków nowych czasów za znak wyzwolenia z rzekomych pęt narzuconych przez Dekalog - wołał metropolita poznański. Jako przykład takiej ideologicznej dyktatury mniejszości podał próby usunięcia krzyża czy szopki bożonarodzeniowej z klasy szkolnej i zaapelował o natychmiastowe reakcje na takie sytuacje: "Trzeba się natychmiast ocknąć, w przeciwnym bowiem razie dojdzie do dyktatury mniejszości!" - przestrzegał hierarcha.

Więcej na następnej stronie
«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
2°C Niedziela
noc
3°C Niedziela
rano
4°C Niedziela
dzień
5°C Niedziela
wieczór
wiecej »

Reklama