Wyznawcy islamu rozpoczęli doroczne pielgrzymowanie do Mekki. 140 tys. pątników z wielu krajów przebywa tam od 28 grudnia.
W 2004 r. pielgrzymkę do świętego miasta islamu, czyli tzw. wielki hadżdż, będący jednym z pięciu obowiązków każdego muzułmanina, odbyło ok. 2 mln wiernych. Okres pielgrzymkowy obejmuje dwunasty, ostatni miesiąc roku muzułmańskiego, zwany zu al-hidżdża. Ponieważ jednak kalendarz islamski jest księżycowy (tzn. oparty na fazach Księżyca) - a nie słoneczny, jak w wypadku chrześcijańskiej rachuby czasu - to miesiąc ten wypada w różnych porach naszego kalendarza. W tym roku już 28 grudnia gubernator Mekki, książę Abdel Madżid Ben Abdel Aziz dokonał rytualnego obmycia Kaaby, tradycyjnie rozpoczynającego obrzędy związane z pielgrzymką. Jednym z nich jest siedmiokrotne okrążenie Kaaby - granitowej budowli w formie prostopadłościanu, o wymiarach 10 x 12 x 15 metrów. Znajduje się ona na środku dziedzińca wielkiego meczetu w Mekce. Przykryta jest - zmienianą co roku - czarną kotarą z brokatu, pokrytą złotymi haftami, m.in. z wersetami z Koranu. We wschodnim narożniku budowli jest umieszczona największa świętość islamu - Czarny Kamień o średnicy 30 cm, który Bóg miał podarować Adamowi. Muzułmanie twierdzą, że początkowo kamień był biały, lecz sczerniał z powodu ludzkich grzechów. To właśnie w jego kierunku zwracają się wyznawcy islamu na całym świecie podczas modlitwy. Kaaba była otoczona kultem i stanowiła cel pielgrzymek plemion arabskich jeszcze w czasach przedislamskich. Pierwszą świątynię w tym miejscu miał wznieść Abraham ze swym synem Izmaelem. Naprzeciwko ściany frontowej wielkiej bryły znajduje się - według muzułmanów - odciśnięta w kamieniu stopa Abrahama, a także głęboka na 42 metry studnia z uzdrawiającą wodą. Pielgrzymka do Mekki jest jednym z "pięciu filarów" islamu. Każdy muzułmanin, który ma wystarczające środki finansowe i siły fizyczne, powinien się tam udać przynajmniej raz w życiu.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.