Ocenzurują podręczniki?

Resort edukacji zapowiedział uwzględnienie uwag zgłaszanych przez homoseksualistów. Gejowskie stowarzyszenie "Lambda" przedstawiło wczoraj specjalny raport poświęcony prezentowanej w szkolnych podręcznikach wiedzy o mniejszościach seksualnych. Autorzy opracowania skupili się na podręcznikach do przedmiotu wychowanie do życia w rodzinie, rekomendowanych przez MENiS, oraz na tych dostępnych na rynku wydawniczym i będących w powszechnym użyciu. - Wszystkie uwagi zostaną na początek przekazane naszym recenzentom, którzy opiniują podręczniki. Jeszcze raz przejrzymy pod tym względem podręczniki, które znajdują się na liście książek zalecanych przez nas, po zakończeniu prac nad nową podstawą programową - tak do raportu "Lambdy" odniósł się Mieczysław Grabianowski, rzecznik MENiS. Zdaniem homoseksualnych aktywistów, podstawa programowa kształcenia powinna uwzględniać treści mówiące o orientacji seksualnej. W wykazie podręczników, które zdaniem gejów szczególnie krzywdząco ukazują kwestię mniejszości seksualnych, znalazła się m.in. zalecana przez resort edukacji książka dla gimnazjalistów "Wędrując ku dorosłości. Przygotowanie do życia w rodzinie" pod redakcją Teresy Król. Główne zarzuty pod adresem wyżej wymienionego, jak i innych podręczników sprowadzają się do tego, że homoseksualizm nie jest w nich ujmowany jako całkowicie normalna forma życia psychoseksualnego człowieka. Autorzy książek napiętnowanych przez gejów wskazywali zgodnie z powszechną wiedzą, że homoseksualizm stanowi zaburzenie w przeżywaniu płciowości, co może być związane np. z nieprawidłowościami w atmosferze i funkcjonowaniu rodziny dziecka. Członkowie stowarzyszenia jako fałszywe określili dane pochodzące z krytykowanych przez siebie podręczników, mówiące o nietrwałości związków homoseksualnych i większym ryzyku wystąpienia u osób homoseksualnych chorób przenoszonych drogą płciową. Wśród podręczników rekomendowanych przez raport są m.in. pozycje zalecane przez MENiS, takie jak "Wychowanie do życia w rodzinie" (gimnazjum) Felicji Kalinowskiej oraz przeznaczona dla licealistów "Kocha, lubi, szanuje" autorstwa Zbigniewa Izdebskiego i Andrzeja Jaczewskiego. W pierwszej z książek autorka m.in. podważa zapisy polskiej ustawy zasadniczej, wskazując: "Nasza najnowsza Konstytucja z 1997 roku, stanowiąc, że 'małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajduje się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej', przyznaje prawo do zawarcia małżeństwa tylko mężczyźnie i kobiecie, chociaż w innym miejscu zawiera zapis, że: 'niedopuszczalne jest ograniczenie wolności i praw człowieka z powodu rasy, płci, języka, wyznania itd.'". Jako "słuszne" Kalinowska przytacza zalecenie Rady Europy, by legalizować związki partnerskie. Bez komentarza należy pozostawić przytaczany poniżej jeden z wielu szokujących fragmentów podręcznika "Kocha, lubi, szanuje", zalecanego przez resort edukacji i wychwalany przez gejów.