Bolesne zjawiska nie zmieniają faktu, że duchowe dziedzictwo Polskiego
Sierpnia stanowi dla nas wszystkich powód do dumy - napisał abp Józef Życiński
w liście, który będzie odczytany w kościołach archidiecezji lubelskiej w
najbliższą niedzielę.
Publikujemy cały tekst listu abp. Życińskiego:
Wieczernik szkołą nadziei i miłosierdzia
Słowo Metropolity Lubelskiego na 2. Niedzielę Wielkanocy
Drodzy wierni,
Przeżywając rok Eucharystii postawmy sobie pytanie: Czy potrafimy tworzyć wokół nas atmosferę Wieczernika, troszcząc się o klimat nadziei i miłości? Jest to zadanie tym ważniejsze, że w wielu polskich środowiskach narasta klimat smutku i rozczarowań, podejrzeń i oskarżeń. Zmartwychwstały Chrystus przychodzący do Apostołów z przesłaniem pokoju i nowej nadziei, uczy przełamywać zniechęcenie i pesymizm. Nasze wspólnoty eucharystyczne winny stawać się wspólnotami odnalezionej nadziei. Wymaga to Chrystusowego spojrzenia na wielkie rzeczy, jakie Pan czyni nieustannie dla Swego ludu. Zadanie to pozostaje szczególnie ważne w roku, w którym cała Polska będzie obchodzić 25. rocznicę robotniczych protestów, stanowiących początek wielkich przemian oblicza polskiej ziemi.
Dzieło Ducha Świętego czy zdrada narodowa?
Podczas swej pierwszej pielgrzymki do Ojczyzny Jan Paweł II, wzywając pomocy Ducha Świętego, blisko Grobu Nieznanego Żołnierza wspominał duchowe dziedzictwo tych, którzy swym poświęceniem i odwagą pisali najpiękniejsze karty polskich dziejów. Przywoływał wtedy pamięć żołnierzy, którzy przelewali krew marząc o wolnej Polsce, robotników z fabryk i kopalń, pracowników nauki i rolników, twórców kultury i ludzi głębokiej modlitwy. Piotr naszych czasów mówił z największym szacunkiem o ich poświęceniu dla Ojczyzny. W rok po jego słowach doświadczyliśmy wielkiej solidarności serc, która zapoczątkowała proces radykalnych zmian na kontynencie europejskim. W najbliższych miesiącach, przywołując wydarzenia Lubelskiego Lipca, będziemy we wspólnocie modlitwy rozpamiętywać odważne świadectwo robotników Świdnika i kolejarzy Lublina, którzy 25 lat temu wyrazili swój sprzeciw wobec dyktatury Partii, broniącej wielokrotnie swych interesów nawet za cenę przelanej krwi. W sierpniu cała Polska będzie dziękować Bogu za głębokie przemiany, zapoczątkowane przez sierpniowy zryw robotników Wybrzeża oraz powstanie „Solidarności”.
W ciągu 15 lat od odzyskania pełnej wolności nie udało się w Polsce rozwiązać wszystkich trudnych problemów społecznych. Istnieje nadal wiele środowisk, które borykają się z biedą, doświadczają bolesnych następstw bezrobocia, reagują uzasadnionym bólem na liczne przejawy korupcji. Te bolesne zjawiska nie zmieniają jednak faktu, że duchowe dziedzictwo Polskiego Sierpnia stanowi dla nas wszystkich powód do dumy. W tamte historyczne dni robotniczego sprzeciwu, na przekór partyjnym hasłom o walce klas, solidarne dążenie do wolności zjednoczyło robotników i profesorów, kapłanów i dziennikarzy. Wtedy, gdy wiele środowisk za granicą reagowało lękiem i straszyło destabilizacją, polscy robotnicy mieli odwagę skierować swe przesłanie do robotników w sąsiednich krajach, zachęcając do odważnego świadectwa godności. Rozwaga i konsekwencja okazywana wówczas przez wiele środowisk wydała owoce, za które dziękować będziemy Bogu w 25. rocznicę tamtych wydarzeń.
Więcej na następnej stronie
«« | « |
1
|
2
|
3
|
4
|
»
|
»»