Dzięki wsparciu Kościoła lawinowo rośnie liczba lublinian, którzy pobierają deklaracje o gotowości oddania po swojej śmierci narządów do przeszczepu - informuje Gazeta Wyborcza.
W niedzielę we wszystkich kościołach diecezji lubelskiej i podczas każdej mszy czytany był list pasterski, w którym abp Józef Życiński zachęca wiernych do wyrażania zgody na przeszczep narządów po śmierci. Taka zgoda, zdaniem metropolity, to wyraz miłości do bliźniego, o której zawsze mówił Jan Paweł II. - Wcielajmy nauczanie papieskie w życie i podpisujmy deklaracje o zgodzie na przeszczep - mówił abp Życiński na zakończenie porannej mszy świętej w kościele pw. Świętej Rodziny na Czubach. Metropolita podkreśla, że w Polsce wykonuje się zbyt mało przeszczepów, gdyż jest zbyt mało dawców. W niedzielę rozeszło się kilkaset deklaracji. - Brali i młodzi, i starsi - informuje Elżbieta Badzio, która rozdawała deklaracje w kościele pw. św. Pawła w Lublinie. - Wszystkie swoje organy dostałem od Boga i to On jest ich dysponentem. Ja jestem jedynie ich tymczasowym właścicielem - mówił Juliusz Palonka. Wypełnione deklaracje są przyjmowane w zakrystiach kościołów, a potem będą przesyłane do centralnego systemu danych o organach do przeszczepu. Co mówi prawo? Pobrania komórek, tkanek i narządów ze zwłok ludzkich można dokonać, jeżeli osoba zmarła nie wyraziła za życia sprzeciwu. Dla Gazety prof. Krzysztof Marczewski, kierownik Zakładu Etyki Akademii Medycznej w Lublinie Mimo że w polskim prawie istnieje zasada tzw. zgody domniemanej przeszczepu, to gdy rodzina zmarłego protestuje, chirurdzy nie decydują się pobierać organów. Dzięki akcji abp. Życińskiego sytuacja stanie się prostsza i jaśniejsza. Myślę, że te deklaracje przełamią w ludziach pewne bariery psychiczne i wprowadzą pozytywny klimat wokół przeszczepów.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.