Radio Maryja na Jasnej Górze

„Jak dużo was, kochani moi! Bóg nas zebrał ze wszystkich krańców tej ziemi, abyśmy wielbili imię Boga. Kocham Was za to! – mówił w poetyckiej homilii bp Józef Zawitkowski – Pielgrzymi kochani, pola już bieleją, żniwa będą wielkie, a wy tu - za czym i po co? Wakacje są, odpocznijcie trochę. Drogi wczasowiczom blokujecie. Księże, mówisz, jakbyś nie miał tęsknoty za Matką. Do Częstochowy idę, bom grzeszny, bo tu Polska była zawsze wolna. Do Częstochowy idę, aby spełnić, co nam każe Syn. Do Częstochowy proszę księdza, bo przednówek. Chleba nam brak, Boga nam brak, rodzinę biją! Z Polską źle się dzieje. Tu szukamy nadziei” –te słowa ks. biskupa wierni nagrodzili gromkimi oklaskami. „Jesteście w tym roku z imieniem Sługi Bożego Jana Pawła II. Z Nim chcemy wołać: ‘Totus Tuus’, ‘Cały Twój’ jestem o Maryjo! Dał nam Bóg wielkiego papieża. Niech szybko będzie dla świata świętym, a dla nas był zawsze Ojcem Świętym i jest świętym” – podkreślił bp Zawitkowski. Kaznodzieja zachęcał zebranych, by zachowali narodową tożsamość, by byli sobą, by zachowali wiarę w Chrystusa. „Bądźcie sobą w mowie, w modlitwie i obyczajach – prosił ks. biskup zebranych – Nie strójcie się w obce ciuchy, bo was w Brukseli nie rozpoznają!”. „Jesteście bowiem z królewskiego rodu, nie karmiła was dzika wilczyca. Klucz dawidowy usta mi otworzył. Rzym nazwał człowiekiem. Ojczyzna moja to ta ziemia droga, gdziem ujrzał słońce, i gdziem poznał Boga. Polsko, ty moja! Wszak myśmy z twego zrobili nazwiska pacierz, co płacze, i piorun, co błyska. Zachowajcie swoją tożsamość przez wiarę w jedynego Boga, bo któż jak Bóg, i nic nad Boga” – mówił biskup. W homilii bp Józef Zawitkowski motywował także do obrony rodziny i „zachowania jej tożsamości”. „Dla nas rodzina jest świętością. Więc niech jaśnie oświeceni i kochający inaczej, i wszechwładni, i nietolerancyjni, i wierzący inaczej nie biją nas i nas nie ośmieszają. Nie próbujcie niszczyć tej świątyni, bo kto zniszczy tę świątynię rodziny, tego zniszczy sam Bóg” – przestrzegał kaznodzieja. „Jesteśmy Rodziną Radia ‘Maryja’. Spójrzcie więc na nas życzliwie. Jesteśmy spokojnymi pielgrzymami, więc nie przechodźcie przez płoty z ukrytą kamerą. Kto nie wchodzi przez bramę, jest rozbójnikiem i złodziejem – stwierdził bp Józef Zawitkowski – Dziwne, że niewierzący tak się troszczą o teologiczną i polityczną poprawność tego radia. I czynią to rękami pobożnych. Macie swoje problemy, większe. Nie uczcie nas dzikiej wolności. Nas do wolności wyzwolił Chrystus. My nie jesteśmy uzależnieni. Nie jesteśmy niewolnikami. Jesteśmy wolnymi obywatelami Polski i to z urodzenia przez krew i przez wiarę. My nie zmienialiśmy nazwiska i życiorysów”.