Jeżeli szybko nie znajdą się sponsorzy, bezcenne starodruki, które posiada w swoich zbiorach Biblioteka Wyższego Seminarium Duchownego Hosianum w Olsztynie, mogą ulec zniszczeniu - alarmuje Nasz Dziennik.
Najstarszego seminarium w Polsce, założonego w roku 1565 - Hosianum - nie stać na odnowienie i zabezpieczenie ogromnej liczby 8 tysięcy starodruków, które posiada w swojej bibliotece. W tej liczbie są 324 inkunabuły, tj. druki sprzed 1501 roku. Władze Olsztyna znalazły w tegorocznym budżecie pieniądze na uratowanie jedynie dwóch takich bezcennych starodruków. Jeden z nich wydrukowany został w Bazylei w roku 1490. Co roku seminarium otrzymuje również środki na renowację ksiąg z Ministerstwa Nauki i Informatyzacji. Środki te są jednak bardzo skromne. Żeby zabezpieczyć przed zniszczeniem starodruki znajdujące się w najgorszym stanie, potrzebna jest szybko suma 100 tysięcy złotych. - Konserwacja zachowawcza nie jest jeszcze tak droga, bo za 10 tysięcy złotych można jej poddać około 300 ksiąg. Jednak ona nie załatwia sprawy, może to uczynić jedynie konserwacja gruntowna, a ta kosztuje od 10 do 50 tysięcy złotych za jeden inkunabuł - powiedział nam dyrektor biblioteki ksiądz Tomasz Garwoliński. Duży problem dla Hosianum stanowi też przechowywanie starodruków. Optymalne warunki w pomieszczeniu przeznaczonym do przechowywania starych ksiąg - 60 procent wilgotności i około 18 stopni Celsjusza - mogą zapewnić jedynie drogie specjalistyczne urządzenia. Potrzebne są również odpowiednie regały oraz kosztowne zabezpieczenia przeciwwłamaniowe. W bibliotece Hosianum brakuje obecnie takiego pomieszczenia. Jest ono przygotowywane, jednak trudno powiedzieć, kiedy będzie oddane do użytku, ponieważ w sumie może to kosztować około 100 tysięcy złotych, których jak na razie nie udało się zgromadzić. Dyrekcja biblioteki już od kilku lat stara się zwrócić uwagę opinii publicznej i odpowiednich instytucji na stare księgi zagrożone zniszczeniem, które niewątpliwie stanowią dziedzictwo narodowe. Biblioteka Hosianum niedawno zorganizowała specjalną konferencję na temat tragicznej sytuacji dotyczącej przechowywanych u siebie starodruków. Jednak z zaproszonych na konferencję stu osób uczestniczyło w niej jedynie trzydzieści i jak do tej pory żadna osoba czy instytucja nie zaofiarowała swojej pomocy w ratowaniu bezcennego narodowego dziedzictwa.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.