Rada Miejska Rygi odwołała paradę gejów. Pomysł marszu skrytykował też premier Łotwy Aigars Kalvitis.
Homoseksualiści są oburzeni - Manifestacja mniejszości seksualnych w sercu Rygi, przy katedrze, jest nie do przyjęcia. Nie możemy popierać takich rzeczy - oznajmił Kalvitis. Jak twierdzi rzecznik prasowy władz Rygi Ugis Vidavskis, głównym powodem zakazu są względy bezpieczeństwa. - Premier ostrzegł przed możliwymi incydentami i nie możemy tego zignorować. Poza tym otrzymaliśmy wiele telefonów i apeli przeciwko paradzie. Musieliśmy wziąć je pod uwagę - oświadczył rzecznik stołecznych władz. Przedstawiciel łotewskiej organizacji skupiającej homoseksualistów Imants Kozlovskis uważa decyzję Rady Miejskiej za przejaw dyskryminacji. - Zakaz parady to dowód, że Łotwa nie jest państwem demokratycznym. Rząd działa wbrew prawu, przeciwko mniejszościom, czyli przeciwko własnym obywatelom - stwierdził Kozlovskis. Pierwsza w historii Łotwy parada gejów i lesbijek miała się odbyć w czasie weekendu. Sprzeciwiali się jej przede wszystkim nacjonaliści i stowarzyszenia chrześcijańskie. Pierwsza Partia Łotwy, ugrupowanie polityczne skupiające wielu pastorów, była tak wstrząśnięta planami organizacji marszu mniejszości seksualnych, że wezwała do modlitwy, w czasie gdy geje i lesbijki będą przechodzić przez miasto. O prawdziwej dyskryminacji mogą mówić homoseksualiści w Nigerii. Przed sądem w miejscowości Katsina stanęło dwóch mężczyzn, których złapano, gdy uprawiali seks w toalecie. Grozi im kara śmierci przez ukamienowanie. Z kolei w Kanadzie senatorowie przyjęli wczoraj ustawę zezwalającą osobom tej samej płci na zawieranie związków cywilnych w całym kraju. Do niedawna było to możliwe w siedmiu z dziesięciu prowincji.
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.