Utrzymującą się do dziś "czarną legendę" Piusa XII jako rzekomego przyjaciela hitlerowskich Niemiec i sojusznika faszystowskich reżimów totalitarnych, zapoczątkowała przed 60 laty propaganda sowiecka.
Przypomniał o tym na łamach dwutygodnika włoskich jezuitów "La Civiltà Cattolica" o. Giovanni Sale w artykule zatytułowanym: "Pius XII a zakończenie drugiej wojny światowej". Jezuicki historyk omawia papieskie przemówienie z 2 czerwca 1945 roku i reakcje na nie. W dniu swego patrona, św. Eugeniusza, Pius XII co roku wygłaszał przemówienie imieninowe do kardynałów, transmitowane przez Radio Watykańskie. W niecały miesiąc po zakończeniu wojny poświęcił je temu właśnie historycznemu wydarzeniu. Podkreślił, że Kościół zdecydowanie potępił ideologię nazizmu i prześladowania katolików przez reżim hitlerowski. W pięć dni później Radio Moskwa w komentarzu do papieskiego przemówienia stwierdziło, że Watykan nie przestawał popierać Hitlera i Mussoliniego. Milczał wobec niemieckiej machiny śmierci, dymów krematoriów, bombardowań cywilnej ludności Londynu i wprowadzania w życie hitlerowskiej doktryny eksterminacji. Podobne oskarżenia Piusa XII, że pomagał faszystowskim przywódcom w utrzymaniu władzy, zaczęły się też pojawiać w lewicowej prasie na Zachodzie. W imieninowym przemówieniu z 1945 roku Papież przypomniał, że jego poprzednik Pius XI wyraźnie potępił hitleryzm w encyklice "Mit brennender Sorge" z 1937 r. Zresztą w jej redagowaniu kardynał Eugenio Pacelli - przyszły papież, a wówczas sekretarz stanu - miał czynny udział. Pius XII przytoczył przykłady hitlerowskich prześladowań Kościoła - także w okupowanej Polsce. Mówiąc o męczeństwie duchownych w obozie koncentracyjnym w Dachau podkreślił, że najliczniejsi wśród nich byli Polacy. Wspominając więzionych tam księży niemieckich nie pominął pastorów protestanckich. W czerwcowym przemówieniu Pius XII nie wspomniał wprost zagłady Żydów. Nawiązał do niej w pewnym stopniu, gdy mówił o stosowanych przez hitlerowców "wyrafinowanych naukowych metodach mordowania osób często niewinnych". W pięć miesięcy później Papież omówił szerzej ten temat, przyjmując 29 października 1945 roku delegację Żydów. Przybyli oni, by mu podziękować za pomoc, której w latach wojny udzielił im Kościół. W przemówieniu do nich - również urzędowo opublikowanym w "Acta Apostolicae Sedis" - Pius XII raz jeszcze odrzucił rasizm i opowiedział się za zasadami braterstwa. Pius XII, czyli Eugenio Pacelli, kierował Kościołem w latach 1939-58. Wcześniej przez wiele lat był sekretarzem stanu Stolicy Apostolskiej, a jeszcze wcześniej - nuncjuszem apostolskim w Niemczech. Z tego okresu wyniósł głęboką sympatię do tego kraju i zamieszkującego go narodu. Tymczasem już na samym początku swego pontyfikatu musiał stawić czoła wojnie rozpętanej właśnie przez Niemcy. Była to jego osobista tragedia, która jednak nie powstrzymywała go od otwartego krytykowania Hitlera i jego rządu.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.