Ponad 60 motocyklistów z Polski i zagranicy wyruszyło w V Międzynarodowym Motocyklowym Rajdzie Katyńskim.
Przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie pielgrzymów pobłogosławił kapelan Rodzin Katyńskich ks. prałat Zdzisław Peszkowski. - Zawozimy na Wschód nasz pocałunek pokoju - powiedział w rozmowie z KAI ks. Peszkowski. - Niesiemy tam to, co mamy najcenniejszego, a więc także nasze miłujące serce, bo przecież jesteśmy z tego samego rodu - stwierdził kapelan Rodzin Katyńskich. Uczestnicy rajdu złożyli wieniec przed Grobem Nieznanego Żołnierza oraz kwiaty przed pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego. - Wyruszamy, by złożyć hołd Polakom, którzy oddali życie na ołtarzu ojczyzny - podkreślił komandor rajdu i główny organizator przedsięwzięcia Wiktor Węgrzyn. W rajdzie, poza miłośnikami dwóch kółek z Polski, wyruszyli także motocykliści z USA i Kanady. Opiekę duchową nad motocyklistami będzie sprawował ks. Marek Doszko, proboszcz parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa z Falenicy. Pielgrzymi odwiedzą miejsca zbrodni komunistycznych m.in. w Mińsku-Kuropatach, Katyniu, Miednoje, Charkowie, Kijowie-Bykowni oraz polskie pola bitewne. Spotkają się też z mieszkającymi na Wschodzie Polakami. Inicjatorem pierwszego rajdu, jaki odbył się w 2001 r. i powołania Stowarzyszenia Międzynarodowego Motocyklowego Rajdu Katyńskiego był Wiktor Węgrzyn, dziś członek Kongresu Polonii Amerykańskiej. Rajd ma przede wszystkim upowszechniać wiedzę na temat zbrodni Katyńskiej.
Watykańscy organizatorzy przyznają, że brakuje już miejsc przed bazyliką Świętego Piotra.
W obradach obecnej sesji, jak poprzednio, uczestniczyć będą duchowni i wierni świeccy.
Ponoć był on zaskoczony postawą przywódcy Rosji Władimira Putina.