Reklama

Jak trzeba, sama wstaję

– Kiedy nurkuję, nie ograniczają mnie krawężnik ani schody – mówi Agata Kopeć-Romik. Odważnie zanurkowała też w życie. Wyszła za mąż, urodziła Olka, pomaga innym.

Reklama

Jestem ofiarą błędu lekarskiego – opowiada. Kiedy jej mama w ósmym miesiącu ciąży dostała krwotoku, lekarz to zbagatelizował i nie przerwał obchodu pacjentów. Urodziła się przez cesarskie cięcie z diagnozą „okołoporodowe porażenie dziecięce w wyniku niedotlenienia mózgu”. – Cudem uratował mnie lekarz pediatra. Przez sześć lat nie chodziłam. Zaczęłam dopiero po operacji ścięgna Achillesa – dodaje. Przygotowuje nam kawę, choć prosi, żebyśmy filiżanki przenieśli sami na stół, bo to dla niej za trudne. – Najbardziej nie lubię, kiedy ludzie udają, że nie widzą mojej choroby. Gdy mijane na ulicy dzieciaki pytają głośno matek: „Dlaczego ta pani tak chodzi?”, zwykle słyszy gwałtowną odpowiedź: „Bądź cicho, nic nie mów”. – Ja bym wolała, żeby nie były takie delikatne, ale w mojej obecności tłumaczyły im co i jak – mówi. Ostatnio zaproponowała dyrekcjom gliwickich szkół podstawowych do wykorzystania na zajęciach dla najmłodszych książkę, w której znani aktorzy przystępnym językiem opowiadają o różnych rodzajach niepełnosprawności. Na kilkadziesiąt podstawówek w tym 220-tysięcznym mieście zainteresowała się nią tylko jedna i to z oddziałami integracyjnymi. – Czym się mama różni od innych mam? – pyta swojego sześcioipółletniego syna Olka. – Tym, że chodzi inaczej, bo ma chore nogi – wyjaśnia. – Ale ja mamę bardzo kocham. Ona mnie urodziła. I jak wszystko dobrze pójdzie, będę z nią do 29 lat. – To mamy ładną perspektywę – śmieje się Agata. Olek ma już pas sztuki walki aikido, wygrywa w biegach, jeździ konno, pływa, choć jak sam zaznacza – na razie pieskiem. Pewnie będzie też nurkował jak mama, która założyła Fundację „Tacy sami”. Dzięki niej pomaga niepełnosprawnym uprawiać sporty, w tym także nurkowanie. – Niepełnosprawnością nie należy się przejmować – mówi. – Ona jest w naszej głowie. Jeśli wyznaczymy sobie cele i będziemy do nich dążyć, to wszystkie bariery można przesunąć albo przezwyciężyć. Najbardziej mi szkoda tych niepełnosprawnych, którzy zamykają się w czterech ścianach. Ulegają sugestiom bliskich, którzy mówią: „Nie dasz rady”.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
2°C Piątek
dzień
2°C Piątek
wieczór
0°C Sobota
noc
-1°C Sobota
rano
wiecej »

Reklama