Wikariusz apostolski Anatolii zamknął 28 września jedyny kościół katolicki w tureckim mieście Adana.
W ten sposób bp Luigi Padovese zaprotestował przeciwko bierności lokalnych władz, które mimo wieloletnich próśb nie chcą respektować tureckiego prawa. Mówi ono, że w odległości 10 metrów od miejsca kultu nie mogą znajdować się żadne zabudowania. Tymczasem władze Adany pozwoliły na powstanie obok katolickiej świątyni wielu budynków, w tym restauracji. - Hałas i muzyka dochodzące z sąsiednich budynków uniemożliwiały sprawowanie liturgii. Właściciele sąsiednich posesji nie pozwalali ponadto wiernym idącym do kościoła przechodzić przez ich teren – stwierdził bp Padovese. Podkreślił zarazem, że władze tureckie od ponad 10 lat ignorowały wszelkie skargi i prośby o wprowadzenie w życie odnośnego prawa. Wikariusz apostolski Anatolii zaznaczył, że zamknięcie kościoła i odwołanie z niego dwóch księży było ostatecznością. Dodał też, że gdyby chodziło o meczet prawo natychmiast zostałoby wyegzekwowane. Z kościoła w Adanie korzystali nie tylko katolicy, ale również miejscowa wspólnota prawosławna.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.