Według Polaków politycy powinni być czyści jak łza. Nie przeszkadza nam jednak, że sąsiad nie płaci czynszu albo oszukuje na podatkach.
Takie są wyniki "Diagnozy społecznej 2005". Socjologowie zapytali Polaków, jaki mają stosunek do nieuczciwych zachowań, jak np. oszukiwanie na podatkach, niepłacenie czynszu, jazda na gapę czy wręczanie łapówek lekarzom. Okazuje się, że najbardziej nam przeszkadza wyłudzanie zasiłków dla bezrobotnych. Ponad połowie z nas (55 proc.) takie zachowanie nie jest obojętne. Dla 38 proc. badanych nie ma to znaczenia. Dziwi to urzędników. - Dziś tylko 13 proc. z 2,8 miliona ludzi bez pracy bierze zasiłek dla bezrobotnych, reszta nie ma do niego prawa. Nieuczciwi, dostający zasiłki to pojedyncze przypadki - mówi Lech Antkowiak, dyrektor Departamentu Rynku Pracy w Ministerstwie Gospodarki. Za to w ogóle nie przejmujemy się, gdy ktoś sprowadza towary z zagranicy i nie płaci za nie cła. Takie zachowanie nie razi ponad połowy Polaków. - Wciąż niewielu z nas ma świadomość, że budżet to nasza wspólna kieszeń. A niepłacenie cła ten budżet uszczupla. Nie czujemy, że jeśli ktoś nie zapłaci za prąd, dla pozostałych ten prąd drożeje - komentuje Jacek Kucharczyk, dyrektor programowy Instytutu Spraw Publicznych. Potwierdzają to badania. Dla 48 proc. Polaków niepłacenie za światło jest naganne, ale aż 45 proc. to nie obchodzi. Podobnie jest z czynszem za mieszkanie. 41 proc. badanych jest obojętne, że ktoś go nie płaci, nieco ponad połowa przejmuje się takim "oszczędzaniem". Nie przejmujemy się także tym, jak swoje obowiązki wypełniają radni. Prawie połowy z nas nie interesuje, czy chodzą na swoje obywatelskie dyżury. - Wszystko dlatego, że nie czujemy się związani z lokalnymi politykami. Na dyżur i tak nie pójdziemy, bo nie ufamy im tak samo, jak tym z Warszawy - tłumaczy Jacek Kucharczyk. Z badań wynika, że najbardziej zainteresowani sprawami społecznymi są ludzie w średnim wieku, od 35 do 64 lat. Emeryci także wypadają całkiem nieźle, za to najgorzej jest z młodymi. Wśród młodzieży na każde pytanie o takie wątpliwe zachowania co najmniej jedna piąta odpowiadała, że w ogóle ich to nie obchodzi. Prawie dwie trzecie badanych do 24 lat uznało, że nie obchodzi ich, czy ktoś jeździ za darmo pociągiem czy autobusem. Podobnie jak starsi, stosunkowo najbardziej przejmują się braniem nienależnego zasiłku dla bezrobotnych. Mieszkańcy małych miasteczek i wsi także mniej przejmują się, kiedy inni łamią prawo niż mieszkańcy dużych miast. - Być może wynika to z trudniejszych warunków życia i większej tolerancji dla "radzenia sobie". Wieś jest mniej aktywna niż miasto. Organizacje pozarządowe też są skupione w dużych aglomeracjach - komentuje Lidia Kuczmierowska z Fundacji Batorego.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.