O konieczności budowania kontaktów i współpracy między narodami, szczególnie w sytuacjach konfliktowych, mówił na Syberii prawosławny metropolita warszawski i całej Polski abp. Sawa.
W czasie kilkudniowej wizyty spotkał się on między innymi z gubernatorem Okręgu Omskiego Leonidem Poleżajewem. Metropolita uważa siebie częściowo za Sybiraka, ponieważ jego matka urodziła się w tych okolicach. W końcu tygodnia abp. Sawa weźmie udział uroczystościach upamiętniających św. Siergieja Radoneżskiego w Siergiejew Posadzie pod Moskwą. Zaaprobować można i trzeba ideę pojednania i zbliżenia między narodami Polski i Rosji, zbliżenia, które między prostymi ludźmi istnieje. Sytuacja wygląda gorzej na poziomie międzypaństwowym, czy też w ocenie wydarzeń historycznych. Tym bardziej smucą słowa wypowiedziane przez abpa Sawę 4 października na konferencji w Moskwie o prozelityzmie katolickim unitów na Zachodniej Ukrainie oraz słuszne skądinąd wytykanie prześladowań Kościoła Prawosławnego w Polsce w okresie międzywojennym bez dostrzegania win ze swojej strony, choćby dokonywania pod przymusem ponownego chrztu unitów na prawosławie na Podlasiu za czasów carskiej Rosji. Oczyszczenie pamięci historycznej między naszymi narodami i państwami jest konieczne i nieuniknione, ale wymaga z obu stron pójścia drogą, jaką wytyczyli kiedyś biskupi polscy w orędziu do biskupów niemieckich. Do tego jednak potrzeba Ducha, jakim kierował się Jan Paweł II, prosząc o przebaczenie za winy wyrządzone innym, w tym i braciom prawosławnym w czasie obchodów drugiego milenium chrześcijaństwa. Inicjatywa polskich prawosławnych jest słuszna, ale pełne pojednanie i oczyszczenie pamięci historycznej nie nastąpi bez udziału polskich katolików.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.