Projekt ustawy o ochronie życia poczętego może być sprzeczny z litewską konstytucją i ustawodawstwem unijnym.
Takie wątpliwości miała Rada Starostów partii zasiadających w litewskim Sejmie i wykreśliła z porządku obrad projekt zgłoszony przez polskiego posła Waldemara Tomaszewskiego. - To jest gra na zwłokę. Są określone siły: postkomuniści, feministki, osoby o liberalnych poglądach, którzy są przeciwni przyjęciu ustawy. Oni nie chcą, aby nasz kraj żył wedle przykazań Bożych. Uważam, że Rada Starostów podjęła polityczną decyzję - powiedział "Rz" Waldemar Tomaszewski, który jest przewodniczącym Akcji Wyborczej Polaków na Litwie (AWPL). Za tym, by rozpatrywać projekt ustawy w przyśpieszonym trybie, opowiedziało się latem 30 z 141 posłów Sejmu, w tym chadecy, liberalni demokraci, przedstawiciele Partii Pracy. Nie uczynił tego żaden z rządzących socjaldemokratów. Waldemar Tomaszewski uważa, że wczoraj "była szansa, by ustawa została przyjęta w pierwszym czytaniu na plenarnym posiedzeniu": - Jednak Rada Starostów odrzuciłago zasłaniając się bardzo wątpliwym argumentem. Oni po prostu boją się poddać ją głosowaniu w Sejmie - dodał Tomaszewski. Argumentu dostarczyli Sejmowi prawnicy, którzy orzekli, że "nienarodzone dziecko nie może być podmiotem prawa, a więc mieć ochronę prawną. Życie jest chronione od urodzenia, a nie od poczęcia". Ich zdaniem zakaz wykonywania aborcji może być sprzeczny z ustawodawstwem Litwy i Unii Europejskiej. - Kompletna bzdura. Podobne ustawy funkcjonują w takich krajach Unii, jak Polska i Irlandia - komentuje Tomaszewski. Sprzeciwiająca się przyjęciu ustawy posłanka socjaldemokratyczna Birute Vėsaite nawoływała,aby "nie wprowadzać na Litwie polskich porządków". Jej zdaniem ustawa doprowadziłaby do zwiększenia liczby niebezpiecznych dla zdrowia i życia kobiet aborcji dokonywanych w podziemiu. Projekt ustawy trafił do Sejmowego Komitetu Ustawodawstwa, który musi ostatecznie stwierdzić, czy nie jest on sprzeczny z litewskim ustawodawstwem. Projekt zgłoszony przez szefa AWPL przewiduje za nielegalną aborcję do dwóch lat więzienia. Aborcja byłaby dopuszczalna w placówkach medycznych, jeżeli ciąża zagraża życiu lub zdrowiu kobiety, a także wtedy, gdy badania prenatalne wykażą z dużą pewnością, że płód jest poważnie uszkodzony lub że dziecko będzie chore na nieuleczalną chorobę. Podobnie z ciążą, do której by doszło wskutek przestępstwa. W projekcie mówi się też o specjalnej opiece nad kobietami ciężarnymi oraz o wprowadzeniu do programu szkół wiedzy o życiu w stadium prenatalnym i wartościach rodzinnych. Aborcja na katolickiej Litwie jest legalna jeszcze od czasów sowieckich (od 1955 roku). Obecnie można jej dokonywać do 12 tygodnia ciąży. Na Litwie spada liczba ludności z powodu znacznej migracji na Zachód. Poza tym rodzi się mało dzieci. Wedle danych Departamentu Statystyki w 2004 roku przyszło na świat 30 419 dzieci, a w tym samym czasie zmarło 41 340 osób.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.