Nowym metropolitą moskiewskim i Wszechrusi Rosyjskiego Prawosławnego Kościoła Staroobrzędowego (RPKS) został dotychczasowy biskup kazański i wiacki Korneliusz (Titow).
Wybrano go 18 września wieczorem większością 2/3 głosów na Uświęconym Soborze tego Kościoła, który w tym samym dniu rozpoczął swe obrady z udziałem 245 delegatów: biskupów, księży, osób zakonnych i świeckich z Rosji, Białorusi, Mołdawii i Ukrainy. Jest on następcą metropolity Andriana (Czetwiergowa), zmarłego 10 sierpnia br. na zawał serca w czasie pełnienia obowiązków duszpasterskich, gdy prowadził pielgrzymkę wiernych. Kierował on tym Kościołem półtora roku - od 9 lutego ub.r. po śmierci poprzedniego zwierzchnika, metropolity Alipija (Gusiewa) 31 grudnia 2003 r. Andrian był niezwykle otwartym i energicznym przywódcą kościelnym: podejmował takie historyczne decyzje jak spotkanie z głową Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego ("heretykami", "Kościołem panującym", "nikonianami" itp. - według określeń staroobrzędowców) patriarchą Aleksym II czy wystąpienie na Narodowym Soborze Rosyjskim w br. Poza tym jeździł po kraju, odwiedzał parafie, spotykał się zarówno z miejscowymi wiernymi, jak i władzami, udzielał wywiadów w środkach przekazu. Zdaniem niektórych obserwatorów rosyjskiej sceny politycznej i religijnej, 54-letni metropolita "wprowadził swój Kościół wprost ze średniowiecza w XXI wiek". Wśród staroobrzędowców wywoływało to na ogół uznanie i zadowolenie, ale nie brakowało też głosów krytycznych ze strony tych, dla których tempo tych zmian i rozmiary otwarcia były zbyt szybkie i duże. Obawiano się zwłaszcza nadmiernego zbliżenia z Patriarchatem Moskiewskim, tym bardziej że czołowi przedstawiciele tego drugiego otwarcie mówili o gotowości pojednania z wyznawcami "starej wiary", co wśród samych zainteresowanych budziło wręcz przerażenie. Wyboru nowego zwierzchnika dokonano w trzeciej turze głosowania - w pierwszej metropolia otrzymał 130 głosów spośród obecnych (wymagana większość wynosiła 2/3 plus jeden głos, czyli ok. 165), główny jego rywal, arcybiskup kostromski i jarosławski Jan (Wituszkin) - 68 a trzeci kandydat - biskup doński i kaukaski Zosima (Jeriemiejew) - 28. Taka sama kolejność utrzymała się w 2. rundzie: odpowiednio 145, 65 i 28 głosów. Przed trzecim głosowaniem bp Zosima wycofał swą kandydaturę i wówczas na Korneliusza oddano ponad 160 głosów. "Dla wielu delegatów wybór tego właśnie, stosunkowo młodego człowieka, zwłaszcza z punktu widzenia stażu biskupiego, był wielką niespodzianką, gdyż nowy zwierzchnik RPKS przyjął sakrę niespełna pół roku temu" - powiedział rosyjskiej agencji Interfax jeden z uczestników Soboru. Podkreślił, że zaskoczeniem był także dokonanie wyboru już pierwszego dnia, liczono się bowiem z tym, że ten punkt obrad potrwa znacznie dłużej. Sekretarz prasowy Kościoła Siergiej Wurgaft w rozmowie z dziennikarzami wyraził przekonanie, że "nowy zwierzchnik będzie w stanie zapewnić dziedzictwo kursu RPKS, rozpoczętego przez jego poprzednika - otwartości na współczesne społeczeństwo rosyjskie". 19 bm. zapowiedziano, że intronizacja (czyli tzw. "stołowanie") metropolity Korneliusza odbędzie się w niedzielę 23 bm. w katedrze tego Kościoła pw. Opieki Matki Bożej w Rogoskiej Słobodzie w Moskwie. Nowy metropolita urodził się 1 sierpnia 1947 w miasteczku Oriechowo-Zujew. W 1997 został diakonem, a 8 marca 2004 przyjął święcenia kapłańskie. 14 marca br. przyjął postrzyżyny mnisze i 8 maja br. został konsekrowany na biskupa Kazania i Wiatki. Tak więc w niespełna pół roku po chirotonii (sakrze biskupiej) objął najwyższy urząd w swym Kościele. Staroobrzędowcy (lub starowiercy) pojawili się w Rosji w połowie XVII w. w wyniku sprzeciwu części duchowieństwa i świeckich prawosławnych wobec reform liturgicznych i teologicznych, wprowadzanych w latach 1660-70 przez ówczesnego patriarchę moskiewskiego Nikona. Gwałtownie sprzeciwiający się "nowinkom" zwolennicy dawnych zwyczajów i obrzędów otrzymali szybko nazwę staroobrzędowców. Od początku swego zaistnienia poddawani byli surowym prześladowaniom ze strony zarówno władz państwowych, jak i hierarchii kościelnej, co doprowadziło do ich emigracji m.in. do Polski (obecnie w północno-wschodniej części naszego kraju mieszka ok. tysiąca starowierców, tzw. filiponów), Rumunii, Finlandii, Europy Zachodniej, a nawet na inne kontynenty (Ameryka, Australia). W ciągu wieków rozpadli się na szereg mniejszych, często przy tym zwalczających się wzajemnie ugrupowań, z których najważniejsze to popowcy, czyli mający własną hierarchię duchowną i bezpopowcy, nie mający duchowieństwa, a modłom w specjalnych świątyniach - molennach, przewodniczą tzw. nastawnicy, czyli starsi. Największą z istniejących wspólnot w Rosji jest Rosyjski Prawosławny Kościół Staroobrzędowy. Łączną liczbę staroobrzędowców różnych odłamów ocenia się na ponad 5 mln.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.