Nieprzyznanie statusu społecznego i prawnego małżeństwa formom życia, które nie są i nie mogą być małżeńskimi, nie tylko nie przeciwstawia się sprawiedliwości, ale jest przez nią wręcz wymagane - stwierdziła Rada Społeczna przy Arcybiskupie Poznańskim w oświadczeniu w kwestii homoseksualizmu.
Tymczasem godność każdej osoby winna być zawsze szanowana w słowach, czynach i prawodawstwie. Słuszna reakcja na niesprawiedliwości popełniane wobec osób homoseksualnych nie może jednak w żaden sposób prowadzić do twierdzenia, że skłonność homoseksualna jest moralnie uporządkowana. Tym bardziej nie można uznać za dobro czynów homoseksualnych. Osoby o skłonnościach homoseksualnych są wezwane – podobnie jak każdy człowiek - do pełnienia woli Bożej w swoim życiu i - jeśli są chrześcijanami - do złączenia z ofiarą krzyża Chrystusa trudności, jakie mogą napotykać z powodu swojej kondycji. Są także wezwane do czystości. Dzięki panowaniu nad sobą, które uczy wolności wewnętrznej, dzięki wsparciu bezinteresownej przyjaźni, przez modlitwę i łaskę sakramentalną, mogą i winny przybliżać się - stopniowo i zdecydowanie - do doskonałości chrześcijańskiej (por. KKK, n. 2358,2359). 3) Szczególnej uwagi wymagają nasilające się w różnych państwach, w tym także w Polsce, próby legalizowania pewnych form zachowań homoseksualnych. Wobec zjawiska związków homoseksualnych władze państwowe przyjmują różne postawy: czasem ograniczają się do tolerowania tego zjawiska; niekiedy zgłaszają propozycje legalizacji takich związków pod pretekstem zapobieżenia ich dyskryminacji; w niektórych przypadkach popierają nawet równouprawnienie związków homoseksualnych i małżeństw we właściwym tego słowa znaczeniu, nie wykluczając uznania zdolności prawnej do starania się o adopcję dzieci. Uzasadnienie przeciwstawienia się tym intencjom wymaga kilku uwag etycznych. W związkach homoseksualnych brakuje całkowicie elementów biologicznych małżeństwa i rodziny, które mogłyby być racjonalną podstawą dla zalegalizowania prawnego takich związków. Nie są one w stanie zapewnić prokreacji i trwania rodzaju ludzkiego. Ewentualne posłużenie się środkami udostępnionymi przez ostatnie odkrycia w dziedzinie sztucznego zapłodnienia, poza tym, że wiążą się z poważnym uchybieniem szacunkowi należnemu godności ludzkiej, nie zmieniłyby bynajmniej ich nieadekwatności.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.
Według FSB brał on udział w zorganizowaniu wybuchu na stacji dystrybucji gazu.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.