O. Rydzyk pisze do Wałęsy

Nasz Dziennik/a.

publikacja 19.11.2005 10:58

Wpisuje się Pan Prezydent w niszczącą kampanię w naszej Ojczyźnie przeciwko wolnemu głosowi milionów Polaków, którym jest Radio Maryja - napisał o. Tadeusz Rydzyk w liście do Lecha Wałęsy.

Toruń, 17 listopada 2005 r. Pan Prezydent Lech Wałęsa GDAŃSK Szanowny Panie Prezydencie! Od kilkunastu miesięcy, niemal od roku, doświadczamy - zarówno Radio Maryja ze Słuchaczami, jak i Ojcowie je prowadzący, i ja osobiście - ze strony Szanownego Pana pomówień, niewybrednych epitetów, nieparlamentarnych zachowań wyrażanych również w mediach publicznych i komercyjnych w Polsce i poza jej granicami. Wpisuje się Pan Prezydent w niszczącą kampanię w naszej Ojczyźnie przeciwko wolnemu głosowi milionów Polaków, którym jest Radio Maryja. Gdyby nie to, że jest to zgorszenie dla wielu, bo dokonuje tego były Prezydent, który był i mimo wszystko jeszcze jest symbolem walki Polaków o prawdę i wolność, Polak, a przy tym katolik ze znaczkiem Matki Bożej Częstochowskiej, milczałbym, bo jestem katolikiem, kapłanem i mam do tego motywacje. Uprzejmie proszę Pana Prezydenta o podanie mi, kiedy ja czy którykolwiek z Ojców w naszym radiu powiedział coś przeciwko Panu. Kiedy któryś z nas wyraził się o Panu bez szacunku, bez należnych tytułów choćby tylko mówiąc: Wałęsa? Radio Maryja jest wolnym głosem, środkiem dialogu otwartym na każdy głos. Każdy z prelegentów bierze odpowiedzialność za swoje słowa, a do rozmów są dopuszczani telefonujący słuchacze, by dochodzić do prawdy w dialogu, w którym liczy się siła argumentu prawdy, a nie jak kiedyś w Ojczyźnie liczył się argument siły. Chcemy ufać, że walczył Pan kiedyś o wolność, ale nie ma wolności bez prawdy. Dlaczego więc niejednokrotnie ubliża Pan słuchaczom Radia Maryja, ludziom wierzącym, którymi często pogardzano w niedawnych czasach komunizmu, a teraz znowu pogardzają nimi liberałowie? Jeśli chodzi o moją osobę, to przyjmuję wszystkie obelgi, ale proszę oszczędzić ich słuchaczom Radia Maryja, choćby w stylu: "psychole od Rydzyka". List ten piszę po wystąpieniu Pana Prezydenta w telewizji w środę, 16 listopada br. Tę przedziwną w stosunku do nas kampanię Pana Prezydenta oddaję Panu Bogu i Matce Najświętszej na 14. rocznicę powstania Radia Maryja, prosząc naszą Matkę i Królową, by każdy Polak był w całej prawdzie i miłości Polakowi bratem i wszystko czynił, by Ojczyzna - Polska, była Jej królestwem. Pozostaję bez urazy i z należnym szacunkiem o. Tadeusz Rydzyk CSsR Nasz Dziennik publikację listu poprzedza następującym komentarzem: Wałęsa nie zrozumiał W odpowiedzi na list skierowany do niego przez o. Tadeusza Rydzyka były prezydent Lech Wałęsa ponownie zapowiedział, że jeżeli na antenie toruńskiej rozgłośni pojawią się wypowiedzi o jego agenturalnej przeszłości, to pozwie do sądu dyrektora Radia Maryja. - Jeśli będzie w dalszym ciągu udostępniał małpom brzytwę i będą opowiadać kłamstwa, i nie będą reagować na to - to podaję to radio i ojca Rydzyka do sądu za zniesławienie - stwierdził w wypowiedzi dla PAP Wałęsa. - Tam jest zawsze ktoś prowadzący i ten ojciec prowadzący powinien powiedzieć: bardzo pana przepraszam, sąd oczyścił Wałęsę, a Instytut potwierdził oczyszczenie. Tak ma odpowiedzieć - stwierdził były prezydent. W przypadku innej reakcji Wałęsa uważa, że ojcowie "dopisują się milcząco do kłamstwa". - To jest dziwny list, ja w ogóle nie rozumiem tego listu, o co w tym liście chodzi (...) On mi chce udowadniać, że mnie nie obrażał? Teraz trzeba by się odwołać do słuchaczy, czy nigdy nie słyszeli w tym radiu i u ojca Rydzyka słów, które obrażają mnie - powiedział Wałęsa. Wypowiedzi byłego prezydenta cechują zacietrzewienie i niezrozumiałe zapędy zablokowania wolności słowa w tej prawdziwie polskiej i katolickiej rozgłośni. PAP okazała jednostronność, obficie przytaczając obraźliwe dla radia i jego słuchaczy wypowiedzi i uniemożliwiając użytkownikom serwisu zapoznanie się z pełną treścią listu o. Tadeusza Rydzyka.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona