Poznań: Nie dla prowokacji

Tymczasem prezydent Poznania Ryszard Grobelny podkreśla, że obie strony dążyły do konfliktu, zaś on miał obowiązek uniemożliwić uliczne zamieszki. "Jestem przekonany, że moja decyzja była jak najbardziej prawidłowa" - powiedział prezydent. Dodał, że - jego zdaniem - zarówno miejsce jak i czas demonstracji były wybrane nieprawidłowo, bardzo utrudniały zapewnienie bezpieczeństwa i narażały na poważne straty w mieniu. Grobelny dodaje, że nie ma nic przeciwko organizacji Marszu Równości. Jak mówi - w Poznaniu na pewno znalazłoby się miejsce na taką paradę. "Ulica Półwiejska kompletnie się do tego nie nadaje" - podkreśla prezydent. Przypomina jednocześnie, że miasto proponowało organizatorom zmianę trasy, ale ci nie chcieli się na to zgodzić. Prezydent zwraca uwagę, że nie mógł wydać innej decyzji, bowiem przejście Marszu Równości wąskimi ulicami i to w sytuacji, gdy liczne grupy zamierzały zaatakować ten pochód groziło niebezpiecznymi konsekwencjami. "Obie strony dążyły ewidentnie do konfliktu a prezydent nie powinien pozwalać na to, by w jego mieście dochodziło do zwarcia, konfliktu i tak naprawdę wojny jakiś stron" - powiedział Grobelny. Organizatorzy marszu, oprócz zaskarżenia decyzji prezydenta miasta i wojewody wielkopolskiego chcą też złożyć skargę do komendanta wojewódzkiego policji na zachowanie podległych mu służb. Tymczasem prezydent Grobelny pozytywnie ocenia pracę policji. Przyznaje, że w telewizji wyglądało to dramatycznie, ale dzięki zdecydowanej postawie służb nikt nie ucierpiał. Przeciwko obwinianiu mundurowych o brutalne zachowanie protestują też policyjni związkowcy. W oświadczeniu wystosowanym do mediów podkreślają oni, że organizatorzy marszu świadomie i z naruszeniem obowiązującego prawa podjęli próbę przemarszu przez ul. Półwiejską. "Policja wielkopolska działa w oparciu o przepisy ustawy. Podjęła skuteczne i odpowiednie do sytuacji oraz zagrożenia działania, które uniemożliwiły łamanie prawa" - napisali policyjni związkowcy. Tymczasem organizatorzy niedawnego Marszu Równości w Poznaniu na najbliższą sobotę zapowiadają wiec pod hasłem "Nie oddamy demokracji, nie oddamy demonstracji". Podobne wiece pod hasłem "Solidarności z Poznaniem" mają się odbyć w najbliższych dniach w wielu miastach Polski, w tym w Warszawie, Krakowie, Łodzi i Gdańsku.