Ułatwi rodzinom wielodzietnym i zastępczym dostęp do transportu, kultury i sportu.
Przedstawiciele samorządu województwa małopolskiego oraz gmin podpisali deklarację w sprawie Małopolskiej Karty Rodziny. Uroczystości z udziałem prezydenta RP Bronisława Komorowskiego odbyły się w Nowym Sączu podczas spotkania "Ważne sprawy polskich rodzin".
Karta zagwarantuje rodzinom wielodzietnym oraz rodzinom zastępczym dostęp do atrakcyjnej oferty świadczonej przez instytucje publiczne i prywatne, w obszarze edukacji, transportu i komunikacji, kultury, sportu i turystyki. Ma się także przyczynić do poprawy wizerunku dużych rodzin i ich prestiżu w społeczeństwie.
- Mam nadzieję, że to jest początek. Zachęcam wszystkie gminy w Polsce, aby zrobiły to, co mogą na rzecz wsparcia rodzin – mówił prezydent Bronisław Komorowski.
- Szczególnie południowa część tego województwa, a więc także obszar gdzie dziś się znajdujemy, może być pewnym wzorcem, a przynajmniej źródłem refleksji, dlaczego tak się dzieje, że w niektórych rejonach kraju bardziej a w innych mniej daje o sobie znać kryzys demograficzny, dla Polski bardzo niebezpieczny, jeśli się utrwali jako tendencja – powiedział prezydent.
Marszałek Marek Sowa zaznaczył, że małopolskie rodziny, w porównaniu z sytuacją w innych regionach kraju, zawyżają statystyki. - W Małopolsce częściej zawieramy związki małżeńskie, rzadziej się rozwodzimy, mamy więcej dzieci i żyjemy dłużej. Jesteśmy jednym z nielicznych województw mających dodatni przyrost naturalny – mówił. Podkreślił jednak, że statystyki nie mogą przysłaniać ogólnych trendów. - Dlatego walczymy o godne warunki życia i miejsca pracy. Ubóstwo jest jednym z najważniejszych zagrożeń dla rodziny. Stąd walce z tymi zagrożeniami poświęcamy wiele miejsca w przygotowywanych przez nas programach strategicznych Kapitał Ludzki i Rynek Pracy oraz Włączenie Społeczne – dodał marszałek.
Spotkanie odbyło się w ramach Prezydenckich Spotkań Obywatelskich "Ważne sprawy polskich rodzin".
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.