Ukraińscy grekokatolicy mają trzech nowych biskupów - dwóch na Ukrainie, a jednego w Brazylii.
Benedykt XVI zatwierdził wybór dwóch hierarchów, dokonany zgodnie z Kodeksem Kanonów Kościołów Wschodnich przez synod biskupów ukraińskiego Kościoła greckokatolickiego. Biskupem w kurii kijowsko-halickiego arcybiskupstwa większego został dotychczasowy rektor wyższego seminarium bazylianów we Lwowie. Ojciec Dionizy Lachowycz urodził się 59 lat temu w rodzinie ukraińskich emigrantów osiedlonych Brazylii. Po wstąpieniu do zakonu studiował w Rzymie na Anselmianum i na Uniwersytecie Gregoriańskim. W latach 90. pracował na zachodniej Ukrainie, organizując po latach komunistycznych prześladowań zakonne studia teologiczne. Był też przez dwie kadencje przełożonym generalnym bazylianów. Natomiast biskupem pomocniczym archidiecezji kijowsko-wyszhorodzkiej został 38-letni redemptorysta, ojciec Bohdan Dziurach. Należy on do młodszego pokolenia ukraińskiego duchowieństwa, które odbyło formację już nie w podziemiu, ale w jawnych strukturach Cerkwi greckokatolickiej. Po ukończeniu instytutu technologii żywienia we Lwowie 15 lat temu rozpoczął formację w seminarium diecezjalnym w Drohobyczu. Wstąpiwszy do redemptorystów, kontynuował studia teologiczne w Warszawie – gdzie uzyskał doktorat – oraz we Francji i w Austrii. Po powrocie do Lwowa był między innymi mistrzem nowicjatu i koordynatorem kapelanów więziennych. W Brazylii papież mianował biskupem pomocniczym greckokatolickiej diecezji świętego Jana Chrzciciela w Kurytybie 43 letniego bazylianina, ojca Merona Mazura. Urodzony w Brazylii, po wstąpieniu do zakonu studiował on w Rzymie na Anselmianum, uzyskując doktorat. Po powrocie do Brazylii był tam między innymi rektorem seminarium. Ostatnio pracował duszpastersko w Kurytybie, która jest znanym skupiskiem emigrantów ze środkowowschodniej Europy – w tym licznych Ukraińców i Polaków.
Dzień wcześniej w wypadku autobusu szkolnego zginęła 15-latka.
Na liście pierwszy raz pojawił się opiekun osoby starszej i opiekun w domu pomocy społecznej.
Akta sprawy liczą prawie tysiąc tomów i wciąż ma ona charakter rozwojowy.
Dotyczy to m. in przedsiębiorców, lekarzy, inżynierów i nauczycieli.
Co czwarte dziecko trafiające dom"klasy wstępnej" nie umie obyć się bez pieluch.