O. Rydzyk nie chce komentować słów prymasa Glempa, który stwierdził, że Radio Maryja rozbija Kościół. W obronie rozgłośni stanęli biskupi.
Dyrektor Radia Maryja po raz pierwszy zabrał głos w sprawie wypowiedzi prymasa we wtorek rano, podczas telefonicznej dyskusji ze słuchaczami na temat manipulacji medialnych. Kardynała Józefa Glempa zacytował jeden z dzwoniących. - Proszę mnie zrozumieć, ja jestem księdzem i nie będę komentował takich tekstów. Rozumie pan? - uciął temat o. Tadeusz Rydzyk. Chodzi o niedawną wypowiedź prymasa Glempa po pielgrzymce biskupów polskich "ad limina Apostolorum" do Watykanu. Benedykt XVI wezwał media katolickie w Polsce do zachowania "autonomii sfery politycznej" i jedności z Episkopatem. Kardynał Glemp w rozmowie z KAI odniósł słowa papieża do toruńskiej rozgłośni: - Jeżeli Radio Maryja chce być katolickie, to powinno kształtować jedność Kościoła, a tymczasem działalność tej rozgłośni prowadzi do rozbicia - stwierdził. Na stronie internetowej toruńskiej rozgłośni zamieszczono wypowiedź ordynariusza drohiczyńskiego bp. Antoniego Dydycza. Powołał się on na kard. Andrzeja Marię Deskura, pierwszego przewodniczącego Papieskiej Rady ds. Środków Społecznego Przekazu. Deskur miał powiedzieć Dydyczowi, że otrzymał polecenie od Jana Pawła II, by bronić Radia Maryja. - Ale myślę, że nie trzeba będzie bronić Radia Maryja, bo przecież i poziom, i jakość programów, i to wszystko, czym jest Radio Maryja, sprawi, że jego wrogów będzie i tak coraz mniej - dodał bp Dydycz. Rozgłośnia o. Rydzyka i związany z nim "Nasz Dziennik" publikują też życzenia świąteczne dla stacji przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski abp. Józefa Michalika. Sobotni "Nasz Dziennik" zamieścił artykuł bp. Adama Lepy krytykującego media za relacje z konferencji prasowej w siedzibie Sekretariatu Episkopatu po pielgrzymce do Watykanu. Telewizji publicznej i "Rzeczpospolitej" dostało się za to, że swój przekaz poświęciły wyłącznie "sądowi Episkopatu nad Radiem Maryja". - Teraz sięgnięto po wyszukane techniki manipulowania. Potwierdza to tezę, że zacietrzewienie liberałów przybiera czasem postać swoistego fanatyzmu i staje się społecznie groźne - komentuje bp Lepa.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.