Prezydium Konferencji Episkopatu Polski skierowało do prowincjała polskich
redemptorystów o. Zdzisława Klafki w list w sprawie działania Radia Maryja i
Telewizji Trwam.
Komentarze internautów
W związku z sytuacją zaistniałą dnia 2 lutego br nurtuje mnie kilka pytań.
Czy rzeczową transmisję jakiegoś zdarzenia politycznego można uczciwie nazwać obecnością w tym zdarzeniu politycznym?
Czy transmisja dokonujących się aktów politycznych w Parlamencie, przeprowadzona przez Radio Maryja i Telewizję Trwam, mogła w jakikolwiek sposób sprawić, że Kościół jest jakoś tam postrzegany? - Ten fakt mógł, co najwyżej, obciążyć wprost wspomniane media. - Przecież nikt rozsądny i uczciwy nie utożsamia tych mediów ani z Kościołem w Polsce, ani - tym bardziej - z całym Kościołem!
Czy można w tym przypadku, rzetelnie mówić o jednej partii politycznej, skoro tam występowało ich więcej?
wnikliwy
Drogi Manzano, drogi Religioso,
Otóż pasm modlitewnych jest istotnie dużo i każdy chcący z łatwością znajdzie coś przez cały dzień w różnych rozgłośniach. Wszakże brać udział w wyborach i być aktywnym społecznie, to obowiązek katolika, jak zresztą KEP co i raz przypomina. Można to czynić świadomie poprzez a) szukanie informacji o programach politycznych, b) konfrontowanie ich z nauką społeczną Kościoła, c) wyciągnięcie wniosków i podjęcie stosownych działań. Dotyczy to także tych, którzy się modlą, ale to, za wyjątkiem może świętych specjalnie natchnionych Duchem Świętym, nie wystarcza, jak zresztą jest w dzisiejszym pierwszym czytaniu (środa). Otóż nikt z oponentów RM takiej informacji dotyczącej dziedzin społecznej aktywności świeckich nie podaje. A szkoda, może gdyby zamiast zwalczać RM, wzięli się za takie dzieło, to z łaską Pańską może by się im udało (chyba, że nie o tę łaskę proszą, ale o pogrążenie RM). To mnie dziwi, bo pogodzono sie nawet w Wielką Orkiestrą, chociaż ona zwykle o to nie zabiega, a z RM nie; jak to w rodzince(!) (przysłowiowej, złej). Totalna krytyka, epitety i POmówienia nie jest PiSana przez wszystkich, raczej przez znaną partię tylko, której nie muszę wymieniać bo i PO co. Proszę jednak zobaczyć wymieniony przeze mnie poprzednio portal i zobaczyć nagrania z dziedziny społecznej, warte wysłuchania przez wszystkich katolików chcących słuchać nalegań KEP o większą aktywność społeczną w promocji programów zgodnych ze społeczną nauką Kościoła. Jak sądzę, winny być one rozpropagowane przez wszystkie katolickie media, a także przez poważne media laickie, w tym wszystkie media opłacane przez społeczeństwo (podatki). A tak nie jest! I to jest cały problem. Gdy TVP i RP zaczną być obiektywne, a powstaną laickie rzetelne media propagujące społeczną naukę Kościoła, to może wówczas RM przestać wypełniać lukę informacyjną zapobiegającą manipulacji społeczeństwem (oczywiście tą jego częścią, która manipulować się dać nie chce, inni i tak czerpać będą wiedzę o Kościele z GW itp. tabloidów).
Tak więc, Drodzy moi adwersarze, jak Wy to widzicie ale, żeby wiedzieć, iż jesteście w ogóle zainteresowani społeczną nauką Kościoła, a nie tylko modlitwą, to proszę, uzasadnijcie konkretnie swoje poglądy w poruszonych wyżej sprawach.
Szczęść Boże!
EDan