Prezydium Konferencji Episkopatu Polski skierowało do prowincjała polskich
redemptorystów o. Zdzisława Klafki w list w sprawie działania Radia Maryja i
Telewizji Trwam.
Komentarze internautów
Słabość Episkopatu polega na tym, że przez lata za powodu partykularnych interesów nie potrafił stworzyć jakiejś solidnej rozgłosni radiowej, stacji telewizyjnej czy dziennika. I to jest jego wielką winą. Każda diecezja ma jakieś marne radyjko czy pisemko, które nic nie wnoszą. Ojca Rydzyka trzeba podziwiać, że miał koncepcję koncernu medialnego - to daje pewną siłę, której obawiają się wrogowie Kościoła. Dziwię się, że wśród podpisujących ten Apel znalazł się abp Michalik (pozostałym sie nie dziwię, bo wszyscy znamy ich poglady i powiązania) - szczerze się rozczarowałem abpem Michalikiem, myslę, że "Gazeta Wyborcza" - ambona niektórych biskupów i zakonników (często ci ostatni już na wylocie z zakonu), zaliczy już Michalika do grona swych przyjaciół, bo dotąd postrzegany był jako konserwatysta.
Hermanowa
Nareszcie Episkopat podjął temat , kórym powinien się zająć dużo wcześniej.
Jestem katolikiem i dla mnie media takie jak RM i tv Trwam powinny nieść pewien rodzaj informacji na jaki czekją zwykli normalni katolicy tzn Słowo Boże jego interpretację wprowadzanie w życie znaczenie mszy św. Tymczasem na antenie RM nieraz słyszałem słowa zacietrzewienia słuchaczy (uważam, że takie głosy należałoby eliminować z anteny, ponieważ szkodzą wizerunkowi tego medium). Czasem jest mi wstyd gdy dzwoniący do radia pięknie pozdrawiają prowadzących odwolują się w tych pozdrowieniach do Maryii, a następnie przechodzą do ataku, że Żydzi to to, że komuści to tamto słucham z uwagą tych rzeczy i nie rozumiem dlaczego odpowiedzialni za stację tolerują takie zachowania. Przecież Chrystus był Żydem , jak podaje ewangelia uczył miłować i kochać, a z głosów w tym radiu da się wyczuć nienawiść. Dziwę się tak późnej reakcji hierarchów naszego kościoła na negatywne praktyki radia. Da się zauważyć , że niektórzy sluchacze zakochani są nie w Bogu i ewangelii lecz w ojcu Rydzyku. Podobnie było z ks. Jankowskim. Uważam , że zabrneliśmy trochę za daleko, demokracja nie polega na robieniu co się chce, tylko na przestrzeganiu pewnych zasad, a dla chrześcijanina te zasady to 10 przykazań i wszystko co jest w ewangelii. Mieszanie się kościoła do życia politycznego jest niebezpieczne z kilku powodów, przede wszystkim koścół powinien być utożsamiany z BOGIEM , a nie z Rydzykami , Jankowskimi czy innymi cwaniakami w sutannach, to ci cwaniacy szkodzą także innym prawdziwym osobom duchownym i konsegrowanym. Osobiście się tym brzydzę. Na zakończenia pozdrawiam ludzi mądrych w Episkopacie polski , a takich napewno tam nie brakuje.
z pozdrowieniem Leszek
Koment do artykułu
A gdzie u ojca Rydzyka zachowanie slubu posłuszenstwa wobec woli papieża, biskupów
Pawel_M