O zmianę stylu życia oraz zwalczenie korupcji zaapelowała do swych rodaków Unia zakonników i zakonnic Malawi.
W obliczu narastającego kryzysu zwrócono uwagę na oburzające zjawiska sprzedaży przez państwowych urzędników żywności, którą dostarczono w ramach pomocy humanitarnej. Można ją następnie nabyć na czarnym rynku. Korzyści z tego procederu czerpią niektórzy szefowie szczepów i policjanci, zaś miliony mieszkańców Malawi stoją w obliczu głodu. W dokumencie zwrócono też uwagę na niebezpieczną bierność społeczeństwa oraz szeroko rozpowszechniony alkoholizm i wiarę w czary. Skrytykowano powszechną zawiść. Przejawia się ona między innymi w tym, że każdy, kto dzięki ciężkiej pracy ma dostęp do żywności określany jest mianem czarownika. „Jeśli chcemy poznać prawdziwe przyczyny naszego ubóstwa musimy zastanowić się nad panującą obyczajowością i zajmowanymi postawami” – stwierdzili zakonnicy i zakonnice Malawi.
"Nieumyślne narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu"
Tylko czerwcu i lipcu strażacy z tego powodu interweniowali ponad 800 razy.