Pat Robertson, znany ze swojego programu telewizyjnego "700 Club", w ostrych słowach potępił muzułmanów i ich religię - informuje Rzeczpospolita.
Komentując spór o karykatury Mahometa i reakcje, z jakimi ich publikacja spotkała się w niektórych krajach Azji i Afryki, wyraził opinię, że celem islamu jest dominacja nad światem, a wyznawcami tej religii kieruje "szatańska siła". To kolejne kontrowersyjne wypowiedzi 75-letniego kaznodziei. Ostatnio domagał się zamordowania prezydenta Wenezueli Hugo Chaveza, a o chorobie premiera Izraela Ariela Szarona powiedział, że jest karą boską.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.