Po raz pierwszy w Indonezji aż 60 tys. tamtejszych chrześcijan różnych wyznań wyraziło jedność i solidarność przez wspólne spotkanie ekumeniczne.
W tak wielkiej liczbie zebrali się oni na stadionie narodowym w stolicy tego kraju, którego mieszkańcy to w przytłaczającej większości (ponad 86%) muzułmanie. Zlot w wigilię uroczystości Zesłania Ducha Świętego, 18 maja, zorganizowało Indonezyjskie Forum Chrześcijan, w którym biorą też udział katolicy. Łączył się on z powitaniem w Azji przedstawicieli Światowej Rady Kościołów z jej sekretarzem generalnym pastorem Olavem Fykse Tveitem. 10. zgromadzenie tej organizacji odbędzie się jesienią tego roku w Korei Południowej.
„Kościoły Indonezji są przykładem dla całego świata” – stwierdził obecny na spotkaniu w Dżakarcie sekretarz Światowego Forum Chrześcijan, pastor Larry Miller. Punktem kulminacyjnym było wzajemne przekazanie sobie ognia przez przedstawicieli siedmiu chrześcijańskich tradycji wyznaniowych. Kilkadziesiąt tysięcy pochodni rozświetliło mrok, stając się znakiem przyjaźni między katolikami, protestantami i prawosławnymi. Uważa się, że była to jak dotychczas największa manifestacja ekumenicznej jedności chrześcijan na kontynencie azjatyckim.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.