Ponad tysiąc osób wzięło wczoraj udział w proteście przeciwko decyzji afgańskiego sądu o zwróceniu do ponownego rozpatrzenia sprawy mężczyzny, który przeszedł z islamu na chrześcijaństwo - podaje Nasz Dziennik.
W odpowiedzi na decyzję sądu ponad tysiąc osób wyległo na ulice leżącego w północnym Afganistanie miasta Mazar-e-Sharif, domagając się wykonania egzekucji na Rahmanie. Tłum oskarżył społeczność międzynarodową o mieszanie się w sprawy wewnętrzne Afganistanu. Stacja BBC poinformowała, że decyzja o zwolnieniu Rahmana nastąpiła w atmosferze międzynarodowych "nacisków" na władze w Kabulu. O łaskę dla 40-letniego Abdula Rahmana zaapelował w specjalnym liście do prezydenta Afganistanu Hamida Karzaja także Ojciec Święty Benedykt XVI. Wczoraj Rahman został poddany testom psychologicznym. Poprzez prawdopodobne stwierdzenie u niego zaburzeń umysłowych władze chcą uchronić go od skazania, próbując jednocześnie uniknąć krytyki ze strony radykałów islamskich.
W sobotni wieczór 22 lutego siedem kościołów w Nowej Zelandii padło ofiarą podpaleń.
Części lwów i lampartów są sprzedawane na 80 proc. badanych rynków.
"Pomimo delikatnego stanu zdrowia, Ojciec Święty nadal myśli i modli się..."
Licznie obecni byli kardynałowie i pracownicy urzędów Stolicy Apostolskiej.