Polskim parlamentarzystom ze strony Kościoła i społeczeństwa potrzeba dzisiaj modlitwy - mówił prymas Polski kardynał Józef Glemp podczas rekolekcji wielkopostnych dla parlamentarzystów w kościele św. Aleksandra w Warszawie.
Uczestniczyło w nich kilkudziesięciu posłów i senatorów. Zastanawiam się, czego dzisiaj w tych bardzo rozgorączkowanych czasach, sprawach i dyskusjach parlamentarzyści mogą oczekiwać od Kościoła. Najbardziej potrzebna jest modlitwa - mówił prymas. Za mało Kościół modli się dzisiaj za polityków, za sprawy publiczne, sprawy o ogromnej odpowiedzialności i wadze. Nie chodzi o to, żeby modlitwą wymuszać jakieś działania. Modlitwa jest odniesieniem się do samego Boga i ona od Boga wraca w jego sposób - powiedział. W życiu społeczno-politycznym brak próśb od strony ludu, które potem wracałyby od Boga jako łaska - dodał. Prymas wspominał swojego poprzednika, kard. Stefana Wyszyńskiego. On mimo długich lat posługiwania Kościołowi nigdy nie mógł przemówić do parlamentarzystów. Nie mógł pójść do Sejmu, do szkoły, na uniwersytet, do szpitala - powiedział. Dzisiaj - mówił kard. Glemp - możemy korzystać z wolności, ale musi ona być ciągle pielęgnowana, a egzamin z wolności ciągle stoi przed nami. Życzę wam od nas modlitwy czyli łaski Bożej, tego autentycznego Boga, który nie może być zastąpiony przez żadne bóstwa. Słowa Jana Pawła II "Nie lękajcie się" są także dzisiaj bardzo, bardzo ważne - zakończył prymas.
Należał do szkoły koranicznej uważanej za wylęgarnię islamistów.
Pod śniegiem nadal znajduje się 41 osób. Spośród uwolnionych 4 osoby są w stanie krytycznym.
W akcji przed parlamentem wzięło udział, według policji, ok. 300 tys. osób.
Jego stan lekarze określają już nie jako krytyczny, a złożony.
Przedstawił się jako twardy negocjator, a jednocześnie zaskarbił sympatię Trumpa.
Ponad 500 dzieci jest wśród 2700 przypadków cholery, zgłoszonych pomiędzy 1 stycznia a 24 lutego.