Wierni w Stanach Zjednoczonych 5 kwietnia modlą się i poszczą w intencji przyjęcia przez tamtejszy senat sprawiedliwej ustawy imigracyjnej.
O podjęcie tej akcji zaapelował metropolita Los Angeles kard. Roger Mahony. Od przeszło dwóch tygodni w USA odbywają się wielotysięczne protesty i wiece wzywające Senat oraz prezydenta do przegłosowania humanitarnej ustawy imigracyjnej. „Podejmijmy post w imię solidarności z tymi, którzy często doświadczają niesprawiedliwości i cierpienia z racji nieudokumentowanego statusu imigracyjnego” – czytamy w apelu kard. Mahony. Wezwał on katolików również do uczestnictwa w środę w mszy, lub, jeśli to niemożliwe, do znalezienia specjalnego czasu na modlitwę. Apel metropolity Los Angeles został poparty także przez innych hierarchów. Bp Edward Slattery z Oklahomy powiedział, że jeśli Senat przyjmie ustawę klasyfikującą nielegalnych imigrantów i wszystkim im pomagającym jako kryminalistów, on sam zostanie jednym z nich. „Kiedy przestępstwem będzie miłość i służba biednym, ja pierwszy za nie pójdę do więzienia”- powiedział. Biskupi Nowego Meksyku, w opublikowanym liście pasterskim, przypomnieli, że przeszło 80% osób zatrudnionych w rolnictwie stanowią imigranci. W oświadczeniu biskupów z sześciu diecezji stanu Illinois hierarchowie wołają: „Popatrzmy tylko na twarze ludzi, którzy ostatnio demonstrowali. Ci nie udokumentowani imigranci są naszymi przyjaciółmi i sąsiadami”. Projekt dyskutowanej obecnie przez Senat USA ustawy został przyjęty w grudniu ubiegłego roku przez Kongres Stanów Zjednoczonych. Zakłada on między innymi budowę zasieków na granicy amerykańsko-meksykańskiej. Emigrantów bez dokumentów uznaje za przestępców. Wprowadza też odpowiedzialność karną tych, którzy im pomagają. Wielu obserwatorów oczekuje, że jeszcze w tym tygodniu Senat przegłosuje propozycje ustaw.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.