Episkopat Konga zaapelował o natychmiastowe i bezwarunkowe zwolnienie dwóch tamtejszych obrońców praw człowieka.
Christian Mounzeo i Brice Makosso są znani z walki z korupcją. Pierwszy z nich kieruje organizacją o nazwie „Zjednoczenie na rzecz Pokoju i Praw Człowieka”; drugi należy do katolickiej Komisji „Iustitia et Pax”. Obaj zostali w miniony piątek (7 kwietnia) aresztowani w Point-Noire na południowym zachodzie kraju pod zarzutem „nadużycia społecznego zaufania w kierowaniu stowarzyszeniem”. Oskarżono ich także o drukowanie nieprawdziwych informacji i współudział w ich rozpowszechnianiu. Zdaniem biskupów Konga aresztowanie miało charakter nieuzasadniony, przy czym naruszono szereg procedur prawnych. Episkopat wyraził zaniepokojenie z powodu tych niejasności związanych z zatrzymaniem działaczy praw człowieka, którym między innymi skonfiskowano dokumentację dotyczącą gospodarowania kongijską ropą naftową i drewnem. Mounzeo i Makosso należeli bowiem do międzynarodowej inicjatywy pozarządowej „Opublikuj, za co płacisz” (www.publishwhatyoupay.org) zwalczającej nadużycia zwłaszcza w handlu zasobami naturalnymi. Aresztowanie nastąpiło po złożeniu skargi przez dawnego sekretarza generalnego Zjednoczenia na rzecz Pokoju i Praw Człowieka, jakoby zdefraudowano fundusze tej organizacji. Biskupi zapewniają, że obaj zatrzymani działacze zarządzali finansami bez zarzutu.
Co czwarte dziecko trafiające dom"klasy wstępnej" nie umie obyć się bez pieluch.
Mężczyzna miał w czwartek usłyszeć wyrok w sprawie dotyczącej podżegania do nienawiści.
Decyzja obnażyła "pogardę dla człowieczeństwa i prawa międzynarodowego".
Według szacunków jednego z członków załogi w katastrofie mogło zginąć niemal 10 tys. osób.