Masowe demonstracje i wiece wzywające senat do uchwalenia humanitarnej ustawy imigracyjnej odbyły się wczoraj w wielu miastach Stanów Zjednoczonych. Organizatorzy wezwali także do bojkotu pracy, szkoły i zakupów w sklepach tego dnia.
Choć Kościół katolicki w Stanach Zjednoczonych aktywnie popiera dążenia do zmiany prawa imigracyjnego, to wielu hierarchów zdecydowanie sprzeciwiło się bojkotowi zorganizowanemu pod hasłem „Dzień bez imigranta”. „Bojkot - czytamy w oświadczeniu wydany przez biskupów Kolorado - może zagrozić wielu utratą trudno zdobytej pracy, a także osłabi ekonomicznie te biznesy, których właściciele popierają reformę imigracyjną”. Podobnego zdania byli kardynałowie, którzy w miniony piątek prowadzili w Białym Domu rozmowy z przedstawicielami rządu i senatorami w sprawie humanitarnej reformy imigracyjnej. Wezwali oni katolików z całych Stanów Zjednoczonych, do ofiarowania maja jako miesiąca modlitw o sprawiedliwość dla imigrantów. Hierarchowie popierali natomiast pokojowe wiece, demonstracje, czy łańcuchy złączonych dłoni, uczestnicząc w wielu z nich. W Chicago, gdzie marsz imigracyjny zgromadził około pół miliona osób aplauzem i oklaskami przyjęto wystąpienie metropolity chicagowskiego, kard. George’a. Hierarcha podczas wiecu przewodniczył również modlitwom ekumenicznym, w których wzięło udział przeszło dwieście różnych grup religijnych.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.