30 tys. osób wzięło udział w 28. edycji tradycyjnego marszu pokoju z miasta Macerata do Loreto w środkowych Włoszech.
Trwająca całą noc pielgrzymka zakończyła się 11 czerwca o świcie w sanktuarium maryjnym, gdzie dokonano uroczystego aktu zawierzenia Matce Bożej. W specjalnym telegramie Benedykt XVI życzył uczestnikom marszu, by „przez to wspaniałe doświadczenie modlitwy mogli prawdziwie spotkać Chrystusa, nadzieję świata oraz doświadczyć matczynego wstawiennictwa Maryi”. Pielgrzymom towarzyszyła pochodnia pokoju, którą ojciec święty zapalił podczas ostatniej audiencji generalnej. Po raz pierwszy pielgrzymka z Maceraty do Loreto została zorganizowana przez ruch Komunia i Wyzwolenie oraz sekcję duszpasterstwa młodzieży Episkopatu Włoch w 1978 r. Początkowo była dziękczynieniem za dobiegający końca rok szkolny, stopniowo jednak przekształciła się w marsz pokoju, któremu towarzyszy modlitwa w najpilniejszych intencjach. W tym roku modlono się by rodzina europejska odkryła swe chrześcijańskie korzenie oraz o pokój i sprawiedliwość w Ziemi Świętej. Zabrzmiał też apel o budowanie braterstwa między różnymi narodami i religiami. Wystosował go biorący udział w pielgrzymce muzułmanin Magdi Allam. Z kolei arcybiskup Loreto, Gianni Danzi, wskazał na duchowy wymiar pielgrzymowania, który jest odbiciem ludzkiego życia jako wędrówki do Boga.
"W naszej rzeczywistości silnie obecny jest klerykalizm – i to obustronny."
Papież Franciszek otworzył w poniedziałek w Watykanie międzynarodowy szczyt na temat praw dzieci.
W roku 2023 USAID wydała 72 mld dolarów na pomoc międzynarodową.
Nic złego w polskiej gospodarce się nie dzieje - uważa jednak specjalista.
Kanada powinna zostać naszym 51. stanem, wtedy nie będzie ceł - stwierdził Donald Trump.
Podróżni zamówili także 169 tys. jajecznic, 177 tys. kotletów schabowych.