Nowa koalicja powinna kontynuować drogę reform, ponieważ są daleko zaawansowane - twierdzi bp Franciszek Tondra, przewodniczący Konferencji Biskupów Słowacji.
W środę 28 czerwca Robert Fico, szef partii Smer-SD (Kierunek - Socjalna Demokracja), która zwyciężyła w wyborach parlamentarnych, ogłosił utworzenie koalicji z HZDS (Ruchem na Rzecz Demokratycznej Słowacji) Vladimira Meciara i SNS (Narodową Partią Słowacką). - Słowacja po upadku komunizmu idzie w jednym konkretnym kierunku, jesteśmy w Europie i nie możemy się z niej już wycofać - powiedział bp Tondra słowackiej agencji SITA. Wewnętrzne problemy powinniśmy rozwiązywać sami - dodał słowacki hierarcha. Koalicji Smer - HZDS - SNS wielu komentatorów obawiało się najbardziej. Na pewno schłodzi ona relacje Słowacji z Unią Europejską. Szef HZDS, Vladimir Meciar, był pierwszym premierem samodzielnej Słowacji w latach 1993-1998. W tym czasie zablokował wejście Słowacji do NATO i opóźnił rozpoczęcie negocjacji o wstąpieniu do Unii Europejskiej. Poza tym jest oskarżany o poważne malwersacje finansowe i prowokacje polityczne. Najgłośniejsze afery to porwanie syna prezydenta Republiki Słowackiej Michała Kovaca i skompromitowanie go w Wiedniu oraz próba zdyskredytowania bp. Rudolfa Balaża, ordynariusza diecezji bańsko-bystrzyckiej przez namowę do sprzedaży dzieł sztuki z kurii biskupiej. Jan Slota, szef SNS, był największym przeciwnikiem przystąpienia Słowacji do Unii Europejskiej. Jego osoba na pewno skomplikuje też relacje Bratysławy z Budapesztem. W swoim programie wyborczym stanowczo domagał się ograniczenia praw mniejszości narodowych na Słowacji, a szczególnie Węgrów. Mogą również pogorszyć się relacje państwo - Kościół. Robert Fico, przywódca Smeru, od dawna jest znany ze swego antyklerykalizmu i w swoim programie stanowczo głosi całkowity rozdział Kościoła od państwa. Tymczasem nowy rząd będzie musiał zająć jasne stanowisko w sprawie umów ze Stolicą Apostolską. Jedna z nich dotyczy klauzuli sumienia, czyli prawa do odmowy wykonania czynności niezgodnych z sumieniem, druga zaś finansowania Kościoła. Do zawarcia obu umów zobowiązał się rząd słowacki w roku 2000, gdy podpisał ze Stolicą Apostolską tzw. porozumienie podstawowe, która miało być później uzupełnione o cztery umowy szczegółowe. Oprócz dwóch wspomnianych podpisano już dokumenty w sprawie posługi duszpasterskiej w wojsku, więziennictwie i policji oraz o szkolnictwie katolickim i nauczaniu religii w szkołach publicznych. W wyborach do słowackiego parlamentu 17 czerwca zwyciężyła partia Smer-SD uzyskując ponad 29 proc. głosów. Na drugim miejscu znalazła się rządząca dotychczas Unia Partii Demokratycznych i Chrześcijańskich - Partia Demokratyczna (SDKU-DS), na którą oddano 19 proc. głosów. Trzecia jest Słowacka Partia Narodowa (SNS) z 12 proc. Do parlamentu wejdą jeszcze: Koalicja Partii Węgierskich - 11 proc. oraz Partia Ludowa-Ruch na Rzecz Demokratycznej Słowacji (LS-HZDS) Vladimira Mecziara i Chrześcijańska Demokracja - po 8 proc.
Jest to jego pierwsza wizyta w tym kraju od początku pełnoskalowej agresji rosyjskiej.
"Niech Bóg ma litość dla nas. Niech oświeci sumienia sprawujących władzę".
Siostry ze Wspólnoty Dzieci Łaski Bożej zapraszają na tygodniową kontemplację oblicza Matki Bożej.
Donald Trump przyjął nominację Partii Republikańskiej na urząd głowy państwa
Szlachetna Paczka potrzebuje ponad 10 tys. wolontariuszy do przeprowadzenia akcji w całej Polsce.