Na Górze Nebo, po jordańskiej stronie Morza Martwego, powstał franciszkański klasztor. W niewielkim konwencie zamieszka trzech zakonników: Włoch, Australijczyk i Syryjczyk.
Góra Nebo jest miejscem szczególnym w historii Zbawienia. To z niej Mojżesz zobaczył, po przeprowadzeniu Narodu Wybranego przez pustynię, Ziemię Obiecaną. Sam jednak do niej nie wszedł, ale nasyciwszy oczy wypełnieniem Bożej obietnicy, zmarł na Górze Niebo i tam został pochowany. Kustosz Ziemi Świętej o. Pierbattista Pizzaballa określił ustanowienie wspólnoty w sanktuarium na Górze Nebo mianem wydarzenia historycznego. To jedyne miejsce święte związane bezpośrednio ze Starym Testamentem. Franciszkanie nabyli teren na Górze Nebo przed ponad siedemdziesięciu laty. Prowadzą tu rozległe badania archeologiczne, ponieważ Góra Nebo była miejscem czczonym w czasach żydowskich i bizantyjskich. Misją konwentu na Górze Nebo jest modlitwa kontemplacyjna, przyjmowanie pielgrzymów i ochrona świętego miejsca. Franciszkańska kustodia planuje wzniesienie tam domu dla pielgrzymów. Teraz mogą się zatrzymywać na Górze Nebo tylko krótko. Z Góry Nebo rozciąga się w wspaniały widok na Ziemię Świętą. Widać taflę Morza Martwego, dolinę Jordanu, zanurzone w zieleni Jerycho, a dalej górzystą Pustynię Judzką i Samarię. W nocy, na zachodzie widać poświatę Jerozolimy.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.