Około 500 pielgrzymów z Polski, Czech i Niemiec uczestniczyło 10 sierpnia we Mszy św., którą wraz z 30 kapłanami koncelebrował czeski biskup Hradec Kralove Dominik Duka na szczycie Śnieżki, najwyższego szczytu Karkonoszy.
W ten sposób biskup Duka spełnił prośbę biskupa legnickiego Stefana Cichego, który prosił go o to podczas poprzedniej uroczystości przed rokiem. Msza św. jest odprawiana tradycyjnie z okazji wspomnienia św. Wawrzyńca, patrona znajdującej się tutaj kaplicy, a także patrona sudeckich ratowników i przewodników górskich. Części Mszy św. były sprawowane w tych trzech językach, z udziałem pielgrzymów z Polski i zagranicy, podobnie w trzech językach wygłosił homilię bp Duka. Nawiązał w niej nie tylko do przykładu patrona dnia dzisiejszego św. Wawrzyńca, ale i do świętych, których liturgia wspomina w tych dniach: św. Teresę Benedyktę od Krzyża (Edytę Stein) i św. Maksymiliana Kolbego. - Myślę że przykład życia tych świętych, jest wielkim apelem do nas, do wszystkich narodów Europy, że nasza chrześcijańska cywilizacja nie jest cywilizacją nietolerancji, nienawiści czy złości. To jest cywilizacja miłości! - podkreślił bp Duka. Natomiast bp Cichy, dziękując księdzu biskupowi i wszystkim uczestnikom liturgii, życzył dobrej pogody w chodzeniu po górach, a także pogody ducha na każdy dzień i zaprosił na następne spotkanie za rok. Już 26. raz ratownicy i przewodnicy spotkali się podczas swej uroczystości na Śnieżce. Spotkania te zainicjowane zostały przez obecnego prezesa Karkonoskiego Oddziału GOPR Jerzego Pokoja. On też poprosił księży biskupów o poświęcenie kolejnych tablic upamiętniających 3 ratowników, którzy w ostatnim roku zginęli ratując życie innych ludzi. Po uroczystości zostaną one umieszczone w tzw. Kotle Łomniczki, na symbolicznym cmentarzu ludzi gór. Przed rokiem znalazła się tam także tablica upamiętniająca zmarłego papieża Jana Pawła II z napisem: "Nie lękajcie się. Jan Paweł II" i z wygrawerowanym "dziesiątkiem" różańca. Kaplica pw. św. Wawrzyńca jest najwyżej położoną świątynią w diecezji legnickiej, bo znajduje się na najwyższym szczycie Karkonoszy - Śnieżce, wznoszącym się 1602 m. n.p.m. Kaplica stanęła tu w 1681 r., choć decyzję o jej budowie podjął już w roku 1665 hrabia Hristoph Leopold Schaffgotsch. Roboty posuwały się bardzo powoli, mimo że pracowało tutaj 60 osób, ze względu na trudny dostęp i niesprzyjające warunki atmosferyczne. W latach 1824-54 kaplica straciła charakter religijny i przez trzydzieści lat pełniła rolę schroniska. Wygląd budowli przez ponad 300 lat nie uległ większej zmianie. Jest to budowla wzniesiona na planie koła, typu rotundowego, z dostawionym kwadratowym przedsionkiem. Wnętrze jest sklepione spłaszczoną kopułą pokrytą malowidłami z lat osiemdziesiątych XIX wieku, kiedy były prowadzone prace remontowe. Na zewnątrz rotunda jest nakryta namiotowym stożkowym dachem pokrytym gontem. Ściany są oszalowane deskami, które zastąpiły pierwotny gont. Okna owalne, od dołu ścięte, wypełnione współczesnym szkłem witrażowym. Wewnątrz przedsionka na murze znajduje się epitafium z 1828 roku Jana Pieniążka - Odrowąża, który utonął w bagnach pod Śnieżką. Wnętrze kaplicy zostało w ostatnich latach odnowione, wzniesiony został także nowy ołtarz, którego konsekracji dokonał pierwszy biskup legnicki Tadeusz Rybak. Od chwili ustanowienia diecezji legnickiej w 1992 r., spotkaniu i modlitwie przewodników i ratowników górskich towarzyszą księża biskupi.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.