Rząd Peru winien wyjaśnić kwestię tysięcy osób zaginionych podczas wewnętrznego konfliktu zbrojnego. Wezwał do tego Kościół katolicki wraz z Kościołem ewangelickim i z międzynarodowym Czerwonym Krzyżem.
Chodzi o okres od 1980 do 2000 r., kiedy nastąpiło największe nasilenie działań militarnych maoistycznych bojówek Świetlistego Szlaku.
Wspomniane instytucje domagają się od rządu przyjęcia narodowego planu poszukiwania zaginionych. Według badającej sprawę komisji «Prawda i Pojednanie» (Verdad y Reconciliación) ich rejestr obejmuje blisko 16 tys. osób pogrzebanych w prawie 4 tys. zbiorowych mogił. Większość z nich znajduje się w okolicach Ayacucho, gdzie natężenie działalności bojówek było największe.
„Wzywamy władze i inne instytucje, by nie zapomnieć o bólu naszych braci i dać dowód solidarności z nimi przez odnalezienie osób zaginionych i pochowanych w zbiorowych mogiłach” – powiedział na specjalnej konferencji prasowej abp Salvador Piñeiro. To właśnie na terenie kierowanej dziś przez niego archidiecezji Ayacucho o Huamanga powstały w 1980 r. pierwsze oddziały zbrojne Świetlistego Szlaku. Wsławiły się one niezwykłym okrucieństwem. Spowodowały jednak także odwetowe działania sił rządowych, które niszczyły całe wsie i zabijały chłopów pod pretekstem, że sprzyjają oni terrorystom. Szacuje się, że ten ponad dwudziestoletni konflikt peruwiański kosztował życie blisko 70 tys. ludzi.
Co najmniej 17 osób zginęło, gdy zawaliła się kopalnia koltanu, dziesiątki wciąż są pod gruzami.
Przez dwa dni jurorzy będą oceniać malunki, a w niedzielę ogłoszą werdykt.
Duchowni udadzą się do Anglii, Irlandii, Niemiec oraz Norwegii.
Przestrzegł też przed możliwymi konsekwencjami tej technologii dla rozwoju dzieci i młodzieży.
Aktywiści płacą nakładane na nich grzywny i kontynuują proceder.
W ocenie ZPP obecna sytuacja związana z płacami pracowników ochrony zdrowia jest nieracjonalna.