Klasztor Norbertanek został pozbawiony gruntu przez Skarb Państwa, ale jego wykupu mógł się domagać tylko od następcy prawnego przedsiębiorstwa państwowego, które otrzymało tę ziemię w zarząd i wzniosło na niej budynek - informuje Rzeczpospolita.
Z tego powodu Sąd Najwyższy 13 października 2006 r. oddalił żądanie wykupu skierowane przez klasztor do Skarbu Państwa - prezydenta miasta Krakowa. Sprawa ma długą historię. Klasztor zwrócił się do Komisji Regulacyjnej działającej na podstawie ustawy z 1989 r. o stosunku państwa do Kościoła rzymskokatolickiego o przywrócenie mu własności wielu nieruchomości. Wśród nich była również działka, którą w 1912 r. klasztor wydzierżawił klubowi sportowemu Cracovia. Skarb Państwa przejął tę nieruchomość z powołaniem się naustawę z 1950 r. jako tzw. dobra martwej ręki. Nieruchomość została potem oddana w zarząd Przedsiębiorstwu Państwowemu Orbis, które wybudowało na niej na początku lat 90. hotel Cracovia. Przed Komisją Regulacyjną nie udało się dojść do porozumienia. Klasztor skorzystał z przewidzianej w art. 6 ustawy z 1989 r. możliwości skierowania sprawy na drogę sądową. Sąd I instancji uznał, że przywrócenie własności nie wchodzi w rachubę, ponieważ nieruchomość przejęto z naruszeniem ustawy z 1950 r. i nie mogła stać się własnością Skarbu Państwa. Ostatecznie, w związku z tym, że na nieruchomości znalazł się budynek znacznie przewyższający wartość gruntu, klasztor zdecydował się, jako właściciel, na wystąpienie z żądaniem wykupu gruntu. Żądanie to skierował do Skarbu Państwa. Potem do sprawy tej została przypozwana także spółka akcyjna Orbis będąca następcą prawnym przedsiębiorstwa państwowego o tej samej nazwie. Sąd I instancji uwzględnił żądanie wykupu wobec Skarbu Państwa, a oddalił w stosunku do spółki. Skarb wniósł apelację od tego wyroku i sąd II instancji oddalił pozew klasztoru również wobec Skarbu. Uznał, że Skarb nie może być adresatem żądania wykupu (nie ma legitymacji biernej do występowania w tej sprawie). Sąd Najwyższy oddalił skargę kasacyjną klasztoru. Podzielił pogląd sądu II instancji, że żądanie wykupu gruntu powinno być w tym wypadku skierowane wyłącznie do spółki Orbis. - Właściciel może domagać się wykupu od tego, kto jest aktualnie jego posiadaczem i kto wzniósł budynek na jego gruncie, lub od jego następcy prawnego - tłumaczyła sędzia Irena Gromska-Szuster. - Zobowiązanie dotyczące wykupu powstaje w momencie wzniesienie budynku. Trzeba uznać, że przedsiębiorstwa państwowe nabywały prawa do mienia państwowego oddanego im w zarząd i mogły zaciągać zobowiązania z nim związane, w tym zobowiązanie wykupu. Problem w tym, że klasztor nie zaskarżył wyroku w części oddalającej żądanie wobec spółki i wyrok wobec niej się uprawomocnił. Jest objęty powagą rzeczy osądzonej. Ta sprawa jest jeszcze jednym przykładem, że gdy nie ma pewności, kto powinien być pozwanym, nie wolno zadowalać się wyrokiem zasądzającym od jednego. Jeśli bowiem sąd II instancji będzie miał odmienne zdanie, można przegrać sprawę (sygn. III CSK 152/06).
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.