W 2011 r. w Nowej Zelandii będzie więcej katolików niż anglikanów - twierdzą tamtejsi naukowcy. Peter Lineham, odpowiedzialny za studia społeczne i kulturowe na uniwersytecie Massey, oparł taką prognozę na analizie spisów ludności.
W Nowej Zelandii przeprowadza się je co pięć lat. Wynika z nich, że prawie 70 tys. anglikanów i około 30 tys. prezbiterianów wypisało się ze swoich wspólnot kościelnych na przestrzeni ostatnich 20 lat. Natomiast przy każdym spisie liczba katolików wzrasta o blisko 1,5 tys. Lineham podkreślił, że do rozwoju Kościoła katolickiego w Nowej Zelandii przyczynia się napływ imigrantów, solidne szkolnictwo, jasne nauczanie religijno-moralne oraz jego pozytywny wpływ na struktury społeczne i polityczne.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.