J. Kaczyński chce odznaczania osób pomagającym prześladowanym Polakom na Wschodzie.
„Krzyż Wschodni” ma być odznaczeniem dla osób pomagających Polakom na Wschodzie prześladowanym ze względu na ich narodowość w latach 1937–1959.
Wnoszony projekt ustawy „O ustanowieniu Krzyża Wschodniego” łączy perspektywę polityczno - historyczną z imperatywem moralnym. „Ci, którym ma on być przyznawany, obronili postawę chrześcijańską w pogańskich czasach. Wybrali miłość bliźniego, pomoc bezbronnemu, solidarność z prześladowanymi… Takie osoby i dokonane przez nie wybory powinny być drogowskazem pojednania i fundamentem historycznego porozumienia z naszymi sąsiadami, bez którego niemożliwa jest realizacja skutecznej polskiej polityki wschodniej” – pisze Jarosław Kaczyński na łamach tygodnia „Sieci”.
Jarosław Kaczyński przypomina, że zbrodnie dokonane przez totalitarne systemy ZSRR oraz Trzeciej Rzeszy nie były jedyną katastrofą XX wieku. W tym czasie dochodziło także do zbrodni niemal „rodzinnych”, które były wyjątkowo bolesne. Jedną z nich było ludobójstwo Polaków na Wołyniu, którego 70. rocznicę obchodzimy w tym roku.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.