Nie będzie znaku towarowego "Pokolenie JP II" - podało Radio Zet.
Urząd patentowy odmówił firmie z Poznania rejestracji takiego logo. Spółka starała się o to, bo chciała mieć wyłączność na sprzedaż różnych gadżetów opatrzonych tym hasłem: dezodorantów, kubków, a nawet okularów przeciwsłonecznych. Firma z Poznania zmieni też swoją kontrowersyjną nazwę i zamiast "Pokolenie JP II Spółka z o.o." będzie się nazywać "Generation Sp. z o.o.". Próba rejestracji znaku towarowego "Pokolenie JP II" zbulwersowała grupę młodych ludzi z Lublina i ich duszpasterza ks. Mieczysława Puzewicza. Zebrali kilka tysięcy podpisów przeciwko rejestracji takiego znaku towarowego. Uzasadniając swój protest podkreślali, że Jan Paweł II nie może być niczyją własnością. Urząd Patentowy przyznaje, że protest miał wpływ na jego decyzję. Poza tym nie wolno rejestrować znaków, które są symbolami religijnymi. Firma, która usiłowała dla celów komercyjnych zarejestrować "Pokolenie JP II", nie będzie się odwoływać od decyzji urzędu, planuje jednak protestować przeciwko niekomercyjnemu zarejstrowaniu tego znaku przez Katolicką Agencję Informacyjną. Poznańska firma nie zamierza również zaprzestać sprzedaży różnych gadżetów z napisem "Pokolenie JP II".
Nazwy takie nie mogą być zakazane - poinformowała Rada Stanu powołując się na wyrok TSUE.
Najbardziej restrykcyjne pod tym względem są województwa: lubuskie i świętokrzyskie.
"Czytanie Dantego przez niewierzącego przynajmniej przygotuje jego umysł i serce na nawrócenie."
Moim obowiązkiem jest zachowanie danych penitenta w tajemnicy - dodał.