Prałat Henryk Jankowski poparł dwóch kandydatów PiS na radnych Gdańska - doniósł Dziennik.
Zdaniem kurii złamał obowiązujący duchownych zakaz agitacji politycznej. Były proboszcz parafii św. Brygidy pojawił się na konferencji prasowej kandydatów na radnych. Wyjaśnił, że popiera obu działaczy, bo są młodzi. - Starocie odkładamy do lamusa, młodych ludzi nie można zostawić na marginesie -oznajmił prałat. I dodał, że swojego błogosławieństwa na wybory udzielił także młodzieży kandydującej z innych ugrupowań. To nie usatysfakcjonowało kurii. Jak powiedział rzecznik metropolity gdańskiego ks. Witold Bock, ks. Jankowski "decyduje się być poza dyscypliną Kościoła". - Gołym okiem widzimy, że kolejne upomnienia, kary oraz zwolnienia z wszystkich urzędów kościelnych nie powodują u niego żadnych refleksji - ubolewał ks. Bock.
Zaapelował też, aby pozostali wierni tradycji polskiego oręża.
"Śmiało można powiedzieć, że pielgrzymujemy. My przedstawiciele władz państwowych (...)".
W kraju w siłę rosną inne, zwaśnione z nimi grupy ekstremistów.
"Nieumyślne narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu"
Tylko czerwcu i lipcu strażacy z tego powodu interweniowali ponad 800 razy.