Polacy są tolerancyjni

16 listopada obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Tolerancji. Zdaniem ks. Skorowskiego, błędem jest ocenianie całego społeczeństwa na podstawie zachowań skrajnych grup i poszczególnych jednostek, które głoszą poglądy antysemickie i ksenofobiczne. "Tolerancja oznacza szacunek dla każdej osoby, niezależnie od faktu, że nie zgadzam się z jej poglądami, nie oznacza natomiast milczenia i rezygnacji z głoszenia własnych przekonań" - podkreślił prof. Skorowski. Dlatego, jak zaznaczył, nie można mówić, że w Polsce nietolerancyjny jest np. Kościół katolicki. "Mówienie, że coś jest złem, nie wyklucza szacunku do drugiego człowieka. Natomiast granicą tolerancji powinien być system wartości ogólnoludzkich" - zaznaczył. Dlatego na przekraczanie ogólnych zasad moralnych, według Skorowskiego, nie powinno być zgody. Według sondaży pod względem poziomu tolerancji polskie społeczeństwo wypada najlepiej na tle krajów Europy Środkowo- Wschodniej, jednak nadal odstaje od zachodu kontynentu. Na przykład według ubiegłorocznego badania Instytutu Gallupa w naszym kraju pozytywnie imigrantów ocenia 29 proc. badanych, co jest najlepszym wynikiem na tle sąsiadów. Jednak w porównaniu z pozostałymi częściami świata - w badaniu zajęliśmy ogólnie 44. pozycję. W przeprowadzonych w październiku badaniach Mareco Polska (na zlecenie "Życia Warszawy") o postrzeganiu w naszym kraju homoseksualistów widać, że z jednej strony 70 proc. ankietowanych deklaruje tolerancyjne nastawienie do innych orientacji seksualnych, ale jednocześnie większość respondentów (53,8 proc.) uważa, że homoseksualiści są w Polsce prześladowani z powodu swojej orientacji. Konferencja Generalna UNESCO (agenda ONZ ds. Oświaty, Nauki i Kultury) 16 listopada 1995 roku przyjęła Deklarację Zasad Tolerancji. Rok 1995 był Międzynarodowym Rokiem Tolerancji.